Rok temu Speed Car Motor Lublin awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wiedziałam, że dużo zmieni, ale nie sądziłam, że ta zmiana dotknie również mnie. Chwilę po wygranym przez Motor finale rozpoczął się nabór na kibicowskiego ambasadora PGE Ekstraligi. I wtedy się zaczęło...
Gdy tylko zobaczyłam informację o rekrutacji do tego projektu, poczułam, że to coś dla mnie. Miałam za sobą pierwsze dziennikarskie doświadczenia, ale głównie skupiałam się na kibicowaniu. Wiedziałam, że jako ambasador PGE Ekstraligi będę mogła rozwinąć się na polu dziennikarskim. Tak też się stało. Udział w tej inicjatywie otworzył mi wiele dróg. Jedna z nich doprowadziła mnie do redakcji speedwaynews.pl, inna do nowych znajomości, a jeszcze kolejna do odkrycia żużlowego świata z trochę innej strony, niż ta, którą do tej pory znałam.
Każde miasto, w którym jeździ drużyna z PGE Ekstraligi, ma kilku ambasadorów. Jedna osoba zajmuje się obsługą aplikacji podczas meczu – dodaje linki do postów drużyn, dziennikarzy, działaczy, opisuje biegi, dodaje punktację, dzieli się ciekawostkami zza kulis. Inni ambasadorowie po meczu przeprowadzają wywiady z zawodnikami, trenerami lub działaczami klubu. A ja podczas sezonu zajmowałam się tworzeniem cyklu pt.: “Okiem kibica”. Ambasadorzy oprócz przygotowywania artykułów pomeczowych zajmują się tworzeniem relacji z zawodów międzynarodowych, a mowa tu o cyklu Speedway Grand Prix.
Aby dołączyć do zespołu, nie trzeba być profesjonalnym dziennikarzem. Chcąc zostać częścią ambasadorskiej drużyny, należy wykazać się zapałem, znajomością żużlowego świata oraz odnajdować się w mediach społecznościowych. Udział w tym projekcie daje możliwość poznania tego wszystkiego od kuchni, zakotwiczenia się w klubie, a także rozwoju własnych umiejętności dziennikarskich i nie tylko. Teksty przygotowane przez ambasadorów pojawiają się na internetowej stronie PGE Ekstraligi oraz w aplikacji. Jako ambasadorzy dostajemy akredytacje na mecze ligowe i Grand Prix.
Dziennikarze speedwaynews.pl również są ambasadorami PGE Ekstraligi. Mowa tu – poza mną – o Paulinie Wiśniewskiej oraz Alicji Labrenc. – Udział w projekcie Kibicowski Ambasador PGEE to fantastyczna przygoda i doświadczenie, nie tylko dla tych, którzy łączą przyszłość z dziennikarstwem, ale również "zwykłych" kibiców, takich jak ja. Od lat interesuję się czarnym sportem, jednak chciałam poznać go bliżej, z innej niegdyś niedostępnej strony i jestem niezmiernie szczęśliwa, że dostałam taką szansę. Nie tylko poznałam fantastycznych ludzi pełnych pasji, ale również mogłam przekonać się, czy moje wyobrażenia o poszczególnych zawodnikach sprawdzą się w kontakcie bezpośrednim. Kolekcjonuję wspaniałe chwile, takie jak: stworzenie ważnego dla mnie tekstu ze wspomnieniami nt. Tomasza Jędrzejaka, publikacja mojego wywiadu z Maxem Frickem w programie zawodów Betard Sparty Wrocław, wywiad m.in. z wielokrotnym Indywidualnym Mistrzem Świata Hansem Nielsenem, udział w zawodach w tym w powrocie Grand Prix do Wrocławia. Uwieńczeniem miesięcy wspaniałej pracy, dzięki której doskonaliłam swój "warsztat", jak również zakochałam się w żużlu od nowa, był udział w Gali PGEE. Każdemu, komu w żyłach płynie metanol, polecam tę wspaniałą przygodę, otwierającą drzwi do niedostępnego dla kibica świata żużla! Wsparcie i możliwości, jakie dostaje się od ludzi współtworzacych tą inicjatywę, są równie wspaniałe, jak cały ten projekt. Cóż można chcieć więcej? Odliczamy więc kolejne dni do początku kolejnego sezonu i nowych wyzwań ambasadorskich! – Alicja Labrenc, korespondent speedwaynews.pl, ambasador PGE Ekstraligi.
Zanim rozpocznie się okres transferowy zawodników, trzeba skompletować ambasadorów. Nabór na kibicowskiego ambasadora PGE Ekstraligi trwa do końca października. Więcej informacji na stronie: speedwayekstraliga.pl.
źródło: inf.własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!