Postawa juniorów forBET Włókniarza Częstochowa w piątkowym meczu ligowym z KS Toruń była bardzo ważna dla gospodarzy, bowiem zapełnili oni lukę po słabiej jadącym Fredriku Lindgrenie. Szczególnie pozytywnie wypadł Jakub Miśkowiak.
Mecz w Częstochowie rozpoczął się od porażki żużlowców miejscowego forBET Włókniarza, bowiem Leon Madsen dał się przywieźć za plecami Nielsa Kristiana Iversena, zaś Paweł Przedpełski uległ Rune Holcie. Już w drugim biegu gospodarze musieli więc odrabiać i tak się stało za sprawą duetu Michał Gruchalski – Jakub Miśkowiak, którzy bez problemów pokonali Igora Kopcia-Sobczyńskiego i Maksymiliana Bogdanowicza. Jakub błysnął także w kolejnym swoim starcie, gdy z Matejem Žagarem wygrali 4:2 nad Jasonem Doyle, a 18-latek skutecznie odpierał ataki Indywidualnego Mistrza Świata z 2017 roku. – Na pewno jet to bardzo fajne uczucie, gdy pokonujesz takiego zawodnika. Motywuje mnie to także do jeszcze cięższej pracy i poprawia pewność siebie – mówił po meczu żużlowiec.
Dobra postawa jednego z dwójki juniorów miała bardzo ważne znaczenie, bowiem goście nie zamierzali odpuszczać w Częstochowie, a po upadku nie do końca skuteczny był Fredrik Lindgren. Ostatecznie podopieczni Marka Cieślaka wygrali, ale na więcej, niż dwa punkty odskoczyli dopiero po dziesiątym biegu. – Rywal jechał bardzo dobrze do połowy zawodów. Później udało nam się przełożyć nieco inaczej, lepiej i odjechać drużynie z Torunia, a ostatecznie także zwyciężyć – dodaje.
Utalentowanego wychowanka WKM Wschowa wybrano Rajderem Meczu, a ostateczny rezultat przy jego nazwisku to sześć punktów i bonus. Mimo wszystko zawodnik wciąż wie, że stać go na więcej. – Cały czas pracujemy i szukamy z silnikami. Chcemy iść do przodu i się rozwijać, a to zmusza do ciężkiej pracy – słusznie zauważa.
Najbliższy mecz częstochowskie Lwy odjadą w Lublinie, gdzie największe doświadczenie mają oczywiście zawodnicy do lat 21, którzy rywalizują tam w różnego rodzaju imprezach młodzieżowych jak np. Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów. Z jakimi nadziejami Włókniarz jedzie na starcie z beniaminkiem, który u siebie jest bardzo groźny? – Myślę, że zwycięstwo za trzy punkty.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!