W poprzednim roku na żużlową mapę Polski wróciły Świętochłowice. Na popularnej "Skałce" odbyło się kilka zawodów, które okazały się sukcesem.
Z uwagi na brak trybun zawody nie mogły być zgłoszone jako imprezy masowe. To z kolei oznaczało, że na „trybunach” może zasiąść maksymalnie 999 osób. To się jednak zmieni już w tym roku. Prezydent miasta, Daniel Beger zapowiedział już bowiem, że zostanie wybudowana trybuna na około 1000 miejsc. Przypomnijmy bowiem, że na pierwszą imprezę po powrocie czarnego sportu dość szybko zabrakło biletów. Wówczas też na Nice Cup pojawiły się też dostawiane trybuny wzdłuż prostej startowej. To był dopiero nowy początek tego sportu w Świętochłowicach, gdyż później odbyły się jeszcze trzy imprezy.
Drugą były bowiem Międzynarodowe Indywidualne Mistrzostwa Śląska, które padły łupem Tima Sørensena. Duńczyk ostatnio ponownie pojawił się na popularnej „Skałce”, gdzie do klubowego warsztatu przekazał kilka gadżetów. Była to też jedyna okazja, by kibice mogli zobaczyć ponownie seniorów, którzy na co dzień rywalizują też w rozgrywkach ligowych. Później natomiast na stadionie w Świętochłowicach rozdaliśmy medale za Indywidualne Mistrzostwa Polski w klasie 250cc. Była to także wyjątkowa chwila, gdyż po raz pierwszy w historii finał krajowego czempionatu odbywał się właśnie w tym mieście.
To dopiero początek
Następne owal przejęli amatorzy, zaś imprezą, która miała zamknąć sezon 2023 w naszym kraju był finał Pucharu MACEC, który zaplanowano na… 11 listopada. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, gdyż tak jak wielu kibiców przypuszczało, na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne. Powrót na żużlową mapę okazał się jednak wielkim sukcesem, a zawodników zawsze obserwował komplet publiczności. To ma być dopiero początek dla Świętochłowic, które już za kilka lat chcą także wrócić do rozgrywek ligowych.
Oprócz wspomnianych wyżej trybun na „Skałce” zostaną przebudowane budynki kas oraz zmodernizowane ogrodzenie wraz z furtkami, których używają kibice do wejścia na stadion. To jednak nie koniec fantastycznych wiadomości dla kibiców z tego miasta. W środę w Świętochłowicach zameldowali się bowiem Ireneusz Igielski, który pełni funkcję przewodniczącego GKSŻ i Marek Wojaczek. Obie strony ze spotkania miały wyjść w dobrych humorach, a niebawem powinniśmy poznać zawody, które odbędą się właśnie na stadionie im. Pawła Waloszka. Dwa finały krajowych imprez mogą właśnie tam zostać zorganizowane.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!