Zbliżamy się do brzegu rundy zasadniczej w PGE Ekstralidze. Została jedna kolejka i cztery zespoły zakończą swój sezon. Powoli można wyciągać pierwsze wnioski i sprawdziliśmy, która drużyna w przestrzeni całego roku miała najskuteczniejszych zagranicznych seniorów!
8. miejsce – eWinner Apator Toruń – 15,75 pkt./mecz
Bracia Holderowie niekoniecznie byli najlepszym wyborem Aniołów przed sezonem. Zwłaszcza postawienie na starszego z nich, czyli Chrisa było nietrafne. Forma indywidualnego mistrza świata z 2012 roku pozostawiła wiele do życzenia. Przed ostatnią kolejką identyfikuje się ze średnią 6,00 pkt./mecz. Jak na zagranicznego seniora jest to słaby wynik. Swój najlepszy występ zanotował pod koniec kwietnia przeciwko Gołębiom. Wywalczył dwanaście oczek. Dobra forma 33-latka nie trwała długo, ponieważ od początku czerwca zaczął zdobywać z każdym meczem coraz mniej oczek. Jack Holder, czyli młodszy brat Chrisa sprawił o wiele więcej radości kibicom Apatora. 25-latek od początku sezonu regularnie przywoził dwucyfrówki dla zespołu z Torunia. Dlatego też jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Tomasza Bajerskiego. Jack Holder przez cały rok wywalczył średnią 9,75 pkt./mecz. Najsłabszy występ przytrafił mu się na własnym terenie z Betard Spartą Wrocław. W przegranym spotkaniu przywiózł zaledwie cztery punkty.
7. miejsce – Marwis.pl Falubaz Zielona Góra – 15,93 pkt./mecz
Na przedostatnim miejscu plasują się Max Fricke i Matej Žagar. Obaj zawodnicy znajdują się obok siebie w klasyfikacji generalnej pod względem średniej biegopunktowej. Australijczyk przez cały sezon starał się być stabilnym ogniwem Myszy. Zawsze przywoził powyżej czterech punktów. Max Fricke, który trafił do Falubazu ze Sparty do tej pory wyśrubował średnią 8,85 pkt./mecz. Pod tym względem w zespole z Zielonej Góry jest gorszy tylko od Patryka Dudka, czyli lidera ekipy Piotra Żyty. Drugim zagranicznym seniorem jest Matej Žagar. Słoweniec notował lepsze występy, ale też takie, z których mógł być zdecydowanie niezadowolony. W wyjazdowym spotkaniu w Grudziądzu otarł się o płatny komplet punktów. Pokonali go tylko dwaj Duńczycy z drużyny GKM-u. Matejowi Žagarowi trafił się także mecz, w którym nie przywiózł ani jednego przeciwnika za plecami. Po dwóch startach w rywalizacji ze Spartą został odstawiony i za niego jechali inni zawodnicy. Przed ostatnim spotkaniem, czyli rewanżem we Wrocławiu na jego koncie widnieje średnia 7,08 pkt./mecz.
6. miejsce – ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz – 17,36 pkt./mecz
Duński duet z drużyny Janusza Ślączki jest lepszy niż zagraniczni seniorzy w ekipach Myszy i Aniołów. Wszystko głównie za sprawą Nickiego Pedersena. Lider GKM-u w trzynastu meczach wykręcił średnią 10,67 pkt./mecz. 44-latka może zabraknąć w najważniejszym spotkaniu tego sezonu. Nicki Pedersen miał kapitalny początek. W pierwszych dziewięciu kolejkach zawsze przywoził dwucyfrową ilość punktów. Ani razu jednakże nie udało mu się zdobyć kompletu. Był tego blisko w domowym spotkaniu z Falubazem Zielona Góra. Duńczyk po upadkach w turnieju SEC na torze w Bydgoszczy i w ligowym meczu z Apatorem Toruń nie mógł wrócić do swojej starej dyspozycji. Kenneth Bjerre od początku sezonu wywalczył średnią 6,69 pkt./mecz. 37-latek w pierwszych spotkaniach nie błyszczał formą i oczekiwano od niego lepszych wyników. Ostatni mecz przeciwko Motorowi dodał nadziei kibicom GKM-u, że Kenneth Bjerre pojedzie bardzo dobrze w pojedynku o utrzymanie. Duńczyk w Lublinie przez trzy biegi był niepokonany. Następnie przywiózł jedynkę i dwójkę.
Kenneth Bjerre i Nicki Pedersen (fot. GKM Grudziądz / FB)
5. miejsce – Moje Bermudy Stal Gorzów – 19,16 pkt./mecz
Zagraniczni seniorzy zespołu z Gorzowa Wielkopolskiego plasują się na piątej pozycji. Liderem tej formacji jest Martin Vaculik. Słowak w klasyfikacji generalnej wśród wszystkich zawodników PGE Ekstraligi znajduje się na czwartym miejscu. Jest także drugim liderem w drużynie Stanisława Chomskiego. Martin Vaculik przez cały sezon zdołał wywalczyć płatny komplet dwa razy. Na domowym torze był niepokonany przeciwko Motorowi Lublin i Fogo Unii Leszno. Aktualnie identyfikuje się ze średnią 10,62 pkt./mecz. Swój wynik będzie mógł jeszcze poprawić, ponieważ została jedna kolejka i Stal Gorzów pojedzie dodatkowo w play-offach. Drugim zagranicznym seniorem jest Anders Thomsen. Duńczyk już ogłosił, że w następnym sezonie dalej będzie reprezentował te same barwy. Jak na drugiego seniora w tej formacji jest bardzo solidnym filarem. Przez trzynaście kolejek wywalczył średnią 8,54 pkt./mecz, co jest dobrym wynikiem. Andersowi Thomsenowi w przeciwieństwie do Martina Vaculika nie udało się w tym sezonie jeszcze w żadnym spotkaniu zdobyć płatnego kompletu.
4. miejsce – Motor Lublin – 19,23 pkt./mecz
W tej klasyfikacji drużyna Koziołków jest o parę setnych lepsza od zespołu z Gorzowa Wielkopolskiego. Mikkel Michelsen i Grigorij Łaguta w dużej mierze przyczynili się do tego, że Motor wjechał do play-offów. Duńczyk jest ósmym najskuteczniejszym zawodnikiem w lidze. Jego średnia wynosi 9,85 pkt./mecz. 26-latek na przestrzeni całego roku przyniósł kibicom Koziołków wiele radości. Może sprawić jeszcze więcej w decydującej fazie sezonu. Mikkel Michelsen aż dziewięciokrotnie przywoził dwucyfrówki. Zdarzyły mu się także m.in. pechowe zawody w Zielone Górze, kiedy sprzęt odmawiał posłuszeństwa. Grigorij Łaguta ma nieco słabszą średnią. Rosjanin dokładnie wykręcił 9,38 pkt./mecz. Nie jest to duża różnica pomiędzy zagranicznymi seniorami Motoru. 37-latek podobnie jak Mikkel Michelsen regularnie notuje dwucyfrówki. Przeciwko Myszom nawet zdołał wywalczyć czysty komplet punktów i bieg nominowany oddał juniorowi. To właśnie formacje zagranicznych seniorów i młodzieżowców są kluczowym ogniwem Koziołków i kluczem do sukcesu. Grigorij Łaguta bardzo dobrze czuje się w Lublinie i najprawdopodobniej spędzi tam kolejny, czwarty sezon.
3. miejsce – Eltrox Włókniarz Częstochowa – 19,46 pkt./mecz
Lwy w głównej tabeli straciły już szansę na play-offy. W tym rankingu łapią się do najważniejszego etapu w sezonie. Zagraniczni seniorzy we Włókniarzu Częstochowa odegrali ważną rolę w tym roku. Najskuteczniejszy z tej formacji był Leon Madsen, który liderował także w całym zespole. Duńczyk zdobył średnią 11,38 pkt./mecz i w Grudziądzu będzie mógł jeszcze poprawić swój wynik. Czołowy zawodnik ekipy Piotra Świderskiego ma w tym sezonie dużo jazdy. Był stałym uczestnikiem cyklu SEC i wywalczył srebrny krążek. Do tego dalej ściga się w turnieju SGP. Pomimo tego Duńczyk bardzo dobrze radził sobie w PGE Ekstralidze. Fredrik Lindgren z całą pewnością nie tak wyobrażał sobie ten rok w najlepszej lidze na świecie. Przed ostatnim meczem przy jego nazwisku widnieje średnia 8,08 pkt./mecz. Dużo się mówiło o tym, że Szwed nie potrafił przenieść formy z walki o tytuł IMŚ na ligę. W ostatnim spotkaniu wywalczył trzynaście oczek i gdyby nie przegrana w ostatnim biegu, to miałby czysty komplet.
Fredrik Lindgren i Leon Madsen (fot. Patryk Kowalski)
2. miejsce – Fogo Unia Leszno – 19,69 pkt./mecz
Zespół Piotra Barona dysponuje drugimi najskuteczniejszymi zagranicznymi seniorami w lidze. Ten duet w barwach Byków tworzą Jason Doyle i Emil Sajfutdinow. Australijczyk z przytupem wszedł do ekipy z Leszna. Już w pierwszym sezonie jest jednym z liderów drużyny. Posiada średnią 10,38 pkt./mecz. Jason Doyle w wielu sytuacjach ratował drużynowego mistrza Polski. 35-latek nie tak dawno wywalczył swój pierwszy płatny komplet w tym sezonie. W pojedynku z Gołębiami żaden z przeciwników nie dał rady go pokonać. Kibice z Leszna z całą pewnością chcieliby, żeby Jason Doyle został w zespole. Jak będzie? Zobaczymy. Emil Sajfutdinow z kolei w lidze radzi sobie nieco słabiej. Mimo to jego postawa jest raczej zadowalająca. Rosjanin w trzynastu meczach wyśrubował średnią 9,31 pkt./mecz. Wśród wszystkich zagranicznych seniorów w PGE Ekstralidze jest siódmym najskuteczniejszym zawodnikiem. Jeśli obaj panowie będą dalej reprezentować taki poziom, to drużyna Unii może dużo jeszcze w tym sezonie namieszać.
1. miejsce – Betard Sparta Wrocław – 20,49 pkt./mecz
Absolutnie konkurencję zjada duet Artiom Łaguta & Tai Woffinden. Zespół z Wrocławia w tym sezonie doczekał się drugiego kapitalnego zagranicznego seniora. Artiom Łaguta prezentuje bardzo dobrą formę. Rosjanin dodatkowo jest najskuteczniejszym zagranicznym seniorem w całej lidze. Jego średnia wynosi 11,69 pkt./mecz. Artiom Łaguta nie zawiódł Dariusza Śledzia w ani jednym spotkaniu. Zawsze jego postawa klaruje Rosjanina na jednego z liderów Sparty. Transfer do Wrocławia był trafem w dziesiątkę i z jego pomocą zespół zapewnił sobie już w rundzie zasadniczej pierwsze miejsce w tabeli. Do tego dochodzi Tai Woffinden. Brytyjczyk w tym roku nie zawodzi i wyśrubował średnią 8,80 pkt./mecz. Trzykrotny indywidualny mistrz świata w kwietniowym spotkaniu przeciwko Gołębiom doznał kontuzji. Uraz wykluczył go z jazdy na kilka spotkań i za niego było stosowane zastępstwo zawodnika. Tai Woffinden wrócił do ścigania i jego forma także zaczęła się piąć do góry. Betard Sparta Wrocław celuje w zdobycie drużynowego mistrzostwa Polski. Rosjanin z Brytyjczykiem będą ważnymi ogniwami w walce o ten tytuł.
Kliknij i zobacz inne statystyki w PGE Ekstralidze!
źródło: inf. własna, gurustats.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!