W poniedziałek poznaliśmy ostateczną obsadę cyklu Speedway Grand Prix na sezon 2025. Nie zabrakło niespodzianek, gdyż w Mistrzostwach Świata zabraknie gwiazd, a ich miejsce zajęli dużo słabsi zawodnicy!
Ledwie parę dni temu Bartosz Zmarzlik odebrał w Toruniu kolejny tytuł Indywidualnego Mistrza Świata, a już dziś (7.10) znamy komplet jego rywali na przyszły sezon. Podobnie jak w minionych latach nie zabrakło zasłużonych kontrowersji. O wyborach tzw. dzikich kart organizatorów cyklu słyszeliśmy już od kilku dni, a teraz stało się to jasne. Te otrzymali bowiem Mikkel Michelsen, Jason Doyle, Kai Huckenbeck i Jan Kvech. O ile wybór dwóch pierwszych broni się rękami i nogami, gdyż w momencie kontuzji byli w czołówce klasyfikacji, to o pozostałych zadecydował najprawdopodobniej klucz geograficzny.
Niemiec i Czech występowali bowiem w tegorocznej kampanii i nie zagrali w niej pierwszoplanowych ról. Lepiej poradził sobie Huckenbeck, który jednak i tak zajął odległe, dwunaste miejsce, przy czym trzykrotnie zdołał awansować do półfinałów. Z kolei jeśli chodzi o naszego południowego sąsiada, to dopiero w Toruniu pokazał, że jest w stanie walczyć z najlepszymi na świecie. Na MotoArenie czuł się na tyle świetnie, że kilka dni później został przedstawiony jako nowy zawodnik tamtejszego klubu. Warto sobie zadać tym samym pytanie czy to są zawodnicy, którzy nadają się do Grand Prix.
W przyszłorocznym cyklu zabraknie bowiem takich nazwisk jak Sajfutdinow, Łaguta, Madsen czy Dudek. O ile pierwsza dwójka w dalszym ciągu cierpi przez restrykcje związane z napadem Rosji na Ukrainę, to kolejny duet śmiało mógłby walczyć o medale Mistrzostw Świata. Tak się jednak nie stanie, gdyż przedstawiciele Grupy Discovery postawiły na różnorodność. Tym samym Duńczyk i Polak otwierają listę jeśli chodzi o klasyfikowanych rezerwowych.
Tym samym w Grand Prix zobaczymy tylko dwóch biało-czerwonych! Polacy bowiem mimo, że gromadzą największą publiczność i najwięcej płacą za organizację rund, to nie mają zbyt dużej przychylności władz. Na zupełnie drugim biegunie w tym roku są Australijczycy, którzy będą mieli aż czterech swoich reprezentantów. Oprócz wspomnianego wyżej Doyle’a, w cyklu utrzymał się Jack Holder, zaś z Grand Prix Challenge awansowali Max Fricke i Brady Kurtz.
Obsada Speedway Grand Prix na sezon 2025:
#95. Bartosz Zmarzlik (Polska)
#505. Robert Lambert (Wielka Brytania)
#66. Fredrik Lindgren (Szwecja)
#99. Dan Bewley (Wielka Brytania)
#54. Martin Vaculik (Słowacja)
#25. Jack Holder (Australia)
#155. Mikkel Michelsen (Dania) – dzika karta
#415. Dominik Kubera (Polska) – awans z SGP Challenge
#29. Andrzej Lebiediew (Łotwa) – Indywidualny Mistrz Europy 2024
#46. Max Fricke (Australia) – awans z SGP Challenge
#744. Kai Huckenbeck (Niemcy) – dzika karta
#201. Jan Kvech (Czechy) – dzika karta
#69. Jason Doyle (Australia) – dzika karta
#105. Anders Thomsen (Dania) – awans z SGP Challenge
#101. Brady Kurtz (Australia) – awans z SGP Challenge
Stali rezerwowi cyklu:
#30. Leon Madsen (Dania)
#692. Patryk Dudek (Polska)
#108. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
#24. Jacob Thorssell (Szwecja)
#22. Luke Becker (USA)
#96. Dimitri Bergé (Francja)
Numer do potwierdzenia – Wiktor Przyjemski (Polska)
#785. Nazar Parnitskyi (Ukraina)
#999. Mathias Pollestad (Norwegia)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!