Kolejny tydzień i kolejna wygrana Motoru Lublin. Tak można podsumować ostatnie niedzielne spotkanie. Nie przyszło im ono jednak łatwo. Do dziesiątego wyścigu ich zaliczka wynosiła zaledwie dwa "oczka". Motor do zwycięstwa poprowadził Mikkel Michelsen (18), wśród gości z Wrocławia z kolei najlepiej zapunktował Maciej Janowski (17+1).
![]()
Spotkanie już od pierwszych wyścigów potwierdzało, że jest hitem w PGE Ekstralidze. Kibicom mógł się podobać nie tylko wynik ale i to co się dzieje na torze. Już w wyścigu juniorskim Mateusz Cierniak z ostatniego miejsca przedarł się na drugie. Również fantastyczną akcją popisał się Mikkel Michelsen. Duńczyk niemal przez cały bieg męczył atakami Dana Bewleya i na ostatnim wirażu dopiął swego.
Druga seria wypadła na remis. Już w pierwszym wyścigu po równaniu Maciej Janowski zdołał napędzić się na tyle by wyprzedzić Jarosława Hampela. W siódmym z kolei Magic potwierdził, że dobrze czuje się dziś przy Alejach Zbylitowskich w Lublinie. Mimo tego, że w początkowej fazie prowadzili gospodarze to zdołał wygrać ten bieg.
Seria sześciu biegów remisowych przerwana została w biegu dziewiątym. Po wspaniałym wyścigu to wrocławianie zdołali w nim zwyciężyć i zniwelować straty z wyścigu juniorskiego do dwóch punktów. Fantastyczną szarżą po raz kolejny popisał się również Janowski. Kapitan Betard Sparty przegrywa każdy start, lecz na trasie pokazuje jakim jest klasowym zawodnikiem. Po zewnętrznej zdołał minąć szybkich dziś Kuberę i Drabika.
Odskoczenie gospodarzy
Ostatnia seria fazy zasadniczej to dominacja zawodników Motoru Lublin. Dwie podwójne wygrane pozwoliły odskoczyć w spotkaniu na tyle, by po raz siódmy zwyciężyć w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi. Ogromną prędkość ma dziś Mikkel Michelsen. Duńczyk mijał rywali niczym tyczki tak jak to miało miejsce chociażby w trzynastym wyścigu. Po słabym starcie na przeciwległej prostej przejechał obok wrocławian niczym TGV.
Pierwszy z wyścigów nominowanych mógł się podobać kibicom. Przez cztery okrążenia Dominik Kubera męczył atakami Janowskiego, ale nie był w stanie wyprzedzić wrocławianina. Ponadto na trasie Bewley uporał się z Drabikiem wobec czego przed piętnastym wyścigiem przewaga Motoru Lublin zmalała do ośmiu „oczek”. Przed wyścigiem, który zwieńczył zawody mieliśmy przerwę spowodowaną wymianą jednego ze słupków startowych. W ostatnim wyścigu idealnym momentem startowym popisał się Michelsen. Musiał bronić się jednak przed szaleńczymi atakami Macieja Janowskiego. Duńczyk zdołał się obronić i tym samym zdobył dziś duży komplet punktów.
9. Jarosław Hampel (3,2,2,0,2*,1) 10+1
10. Fraser Bowes (-,-,-,-) 0
11. Maksym Drabik (W,0,1*,1*,3,0) 5+2
12. Zastępstwo Zawodnika (-,-,-,-,-,-,-) 0
13. Mikkel Michelsen (3,3,3,3,3,3) 18
14. Wiktor Lampart (3,0,0) 3
15. Mateusz Cierniak (2*,0,2*) 4+2
16. Dominik Kubera (3,1*,2,2,U,2) 10+1
1. Tai Woffinden (1,2,2,3,1,0) 9
2. Daniel Bewley (2,1*,2,1,1,1) 8+1
3. Gleb Czugunow (2,0,1*,0,1,-) 4+1
4. Zastępstwo Zawodnika (-,-,-,-,-,-,-) 0
5. Maciej Janowski (1*,3,3,3,2,3,2) 17+1
6. Bartłomiej Kowalski (1,1*,0,0) 2+1
7. Michał Curzytek (0,0,-) 0
Bieg po biegu:
1. (67,92) Hampel, Czugunow, Woffinden, Drabik (W) 3:3 (3:3)
2. (68,34) Lampart, Cierniak, Kowalski, Curzytek 5:1 (8:4)
3. (68,24) Michelsen, Bewley, Janowski, Drabik 3:3 (11:7)
4. (67,57) Kubera, Woffinden, Kowalski, Lampart 3:3 (14:10)
5. (67,82) Janowski, Hampel, Drabik, Czugunow 3:3 (17:13)
6. (67,25) Michelsen, Woffinden, Bewley, Cierniak 3:3 (20:16)
7. (67,64) Janowski, Hampel, Kubera, Curzytek 3:3 (23:19)
8. (67,58) Michelsen, Bewley, Czugunow, Lampart 3:3 (26:22)
9. (68,10) Woffinden, Kubera, Bewley, Hampel 2:4 (28:26)
10. (67,83) Janowski, Kubera, Drabik, Kowalski 3:3 (31:29)
11. (67,80) Michelsen, Hampel, Woffinden, Czugunow 5:1 (36:30)
12. (68,20) Drabik, Cierniak, Bewley, Kowalski 5:1 (41:31)
13. (67,54) Michelsen, Janowski, Czugunow, Kubera (U) 3:3 (44:34)
14. (67,71) Janowski, Kubera, Bewley, Drabik 2:4 (46:38)
15. (67,50) Michelsen, Janowski, Hampel, Woffinden 4:2 (50:40)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!
