Jan Kvěch znów zmaga się z urazem barku. Po kapitalnym występie w Ekstralidze, Czech musiał wycofać się z meczu King's Lynn w Birmingham. Warunki torowe okazały się zbyt wymagające.
![]()
W poniedziałkowy wieczór rozegrano kolejne spotkanie w ramach brytyjskiej Premiership. Na torze w Birmingham miejscowi Brummies mierzyli się z ekipą King’s Lynn Stars. Do momentu 11. biegu wynik meczu był remisowy, jednak „Gwiazdy” będą zmuszone kończyć to starcie w osłabieniu. Oficjalny komunikat klubu z Norfolk nie pozostawia złudzeń – Jan Kvěch wycofał się z dalszej jazdy z powodu odnowionej kontuzji barku.
Problemy zdrowotne Czecha ciągną się od rundy cyklu Grand Prix w Gorzowie. To właśnie tam nabawił się urazu barku, który odezwał się ze zdwojoną siłą podczas ostatniego meczu ligowego z Bayersystem GKM-em Grudziądz. Wówczas Kvěch zdołał zdobyć zaledwie jeden punkt z bonusem i zrezygnował z kolejnych startów, by wrócić do pełni sił.
Wydawało się, że problem został zażegnany, bo w niedzielę zawodnik Pres Grupa Deweloperska Toruń odjechał najlepszy mecz w karierze w PGE Ekstralidze, kończąc z dorobkiem 11 punktów i 3 bonusów. Niestety, zaledwie dzień później Kvěch znów musiał się wycofać. Warunki torowe w Birmingham okazały się zbyt wymagające dla barku niespełna 24-latka, co oficjalnie potwierdził klub King’s Lynn Stars.
Do momentu wycofania się z zawodów Czech zaliczył trzy wyścigi, zdobywając łącznie dwa punkty (1,1,d). Jego absencja może być poważnym osłabieniem dla „Gwiazd”, które i tak walczą o przetrwanie w brytyjskiej elicie.
Dalsze starty Jana Kvěcha pozostają na ten moment niepewne – zarówno w kontekście najbliższych spotkań w Anglii, jak i kolejnych występów w barwach Pres Toruń. Wiadomo jednak, że kontuzja barku będzie wymagać dalszej obserwacji i konsultacji lekarskich.
Jan Kvech (B), Anders Thomsen (N)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!
FINAŁ Indywidualnego Pucharu Polski 85-140cc w Wawrowie
Puchar MACEC w Pardubicach
4. runda Extraligi w Žarnovicy
