W sobotę 2 września na torze w Pardubicach poznamy najlepszą europejską reprezentację do lat 19. Zawody odbędą się w dość ciekawym formacie.
Historia występów Polski
Zawody te z ramienia FIM Europe organizowane są od 2018 roku. W pierwszych trzech latach nosiły nazwę Pucharu Europy Par do lat 19. Premierowa edycja tych zmagań reprezentacyjnych miała miejsce w słowackiej Žarnovicy. Tam polska husaria w składzie Jakub Miśkowiak, Wiktor Trofimow i Szymon Szlauderbach wywalczyła pierwszy w historii złoty medal. Srebrny krążek zawisł na szyi Duńczyków, zaś brąz zgarnęli Łotysze. W 2019 roku biało-czerwoni wrócili z Pilzna bez medalu, a w 2020 roku na torze w Güstrow był to brąz.
Co ciekawe, w sezonie 2019 turniej miał dość nietypowy format. Mianowicie do zawodów przystąpiło dziewięć reprezentacji podzielonych na dwie grupy. W jednej znalazło się pięć drużyn, a w drugiej wystartowały cztery. Tabela biegowa zakładała szesnaście wyścigów części zasadniczej, po których odbyły się dwa półfinały, bieg o trzecie miejsce i finał. Jeśli chodzi o dalszą historię tych zawodów to od 2021 roku przemianowano je na Mistrzostwa Europy Par do lat 19.
Obronić tytuł sprzed roku
W sobotę 2 września Polacy bronić będą tytułu wywalczonego przed rokiem w Rydze. Tym razem jednak Rafał Dobrucki dokonał innego wyboru i w Pardubicach nie ujrzymy Wiktora Przyjemskiego czy Franciszka Karczewskiego, a Damiana Ratajczaka i Jakuba Krawczyka. Absencja bydgoszczanina w dużej mierze spowodowana jest jego groźnym upadkiem podczas finału MIMP w Lublinie. Trzecim muszkieterem w talii szkoleniowca będzie Oskar Paluch.
Spoglądając na obsadę finału wydaje się, że oprócz biało-czerwonych w stawce namieszają także Duńczycy wraz z Szwedami. Henrik Møller posyła w bój swoje „najcięższe działa” w postaci Jespera Knudsena, Williama Drejera i Nicolai’a Heiselberga. Z kolei w reprezentacji Trzech Koron ujrzymy Caspera Henrikssona, Noela Wahlqvista, a rezerwowym będzie Anton Jansson. Oprócz tych drużyn zobaczymy oczywiście gospodarzy, Ukrainę, połączony team Norwegii i Łotwy, Niemców oraz Wielką Brytanię. Nie zabraknie tutaj takich zawodników jak Adam Bednář, Mathiasa Pollestada czy Noricka Blödorna.
Europejska federacja lubi sprawiać niespodziankę. Tak też jest właśnie z sobotnim formatem finału w Pardubicach. Do finału przystąpi łącznie osiem par, co automatycznie zwiększa liczbę wyścigów w tabeli biegowych. Tych będzie aż dwadzieścia osiem, a każda z reprezentacji na torze zaprezentuje się siedmiokrotnie. Wygra ta, która zgromadzi na swoim koncie największą liczbę punktów. W tym roku przypomnijmy powstały też Mistrzostwa Europy Par w klasie 250cc, w których rywalizuje dziesięć reprezentacji podzielonych na dwie grupy. Jak widać działaczom FIM Europe nie straszne nowe rozwiązania i pomysły dodające kolorytu speedway’owi. Start zawodów na Plochodrážní stadion Svítkov o godzinie 14.
Składy na finał Mistrzostw Europy Par do lat 19 w Pardubicach:
Ukraina
1. Roman Kapustin
2. Władysław Duda
17.
Czechy
3. Matouš Kameník
4. Jaroslav Vaníček
18.
Polska
5. Damian Ratajczak
6. Jakub Krawczyk
19. Oskar Paluch
Norwegia / Łotwa
7. Mathias Pollestad
8. Artjoms Juhno
20.
Szwecja
9. Casper Henriksson
10. Noel Wahlqvist
21. Anton Jansson
Niemcy
11. Norick Blödorn
12. Jonny Wynant
22.
Dania
13. Jesper Knudsen
14. William Drejer
23. Nicoali Heiselberg
Wielka Brytania
15. Sam Hagon
16. Joe Thompson
24. Ashton Boughen
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!