Ostrovia Ostrów staje się poważnym kandydatem do walki o awans do PGE Ekstraligi w 2024. Klub ogłosił kolejny kontrakt, a tym razem ekipę z Wielkopolski zasilił Gleb Czugunow, dwukrotny mistrz świata w drużynie.
Arged Malesa Ostrów po epizodzie w PGE Ekstralidze w 2021, roku występuje w 1. Lidze Żużlowej. W tym sezonie drużyna z Wielkopolski zakończyła zmagania na etapie półfinałów. Od samego końca sezonu mówiło się, że Ostrovia może zbudować bardzo ciekawy skład na rok 2024 i klub zasilić może kilku silnych zawodników. Tak też się dzieje i już przed startem okienka transferowego odpalone zostały przysłowiowe „bomby transferowe”.
Na pokładzie drużyny z Ostrowa zameldował się dzisiaj Gleb Czugunow. Rosjanin z polskim paszportem od 2018 roku występował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Przez pięć sezonów był on zawodnikiem Sparty Wrocław, na rok 2023 trafił natomiast do GKM-u Grudziądz. Czugunow nie sprostał wyzwaniu i niezłe wyniki mieszał z bardzo słabymi. Ostatecznie punktował na poziomie 1,500 pkt./bieg. Od samego początku mówiło się, że przydałby mu się powrót na zaplecze PGE Ekstraligi, aby spróbować się odbudować. Często też wskazywano Ostrovię jako jego przyszły klub.
Gleb ma na swoim koncie trzy medale Speedway of Nations, a w tym aż dwa złote. Razem z reprezentacją Rosji na najwyższym stopniu podium stawał w latach 2018-2019. Mówi się również, że do Ostrovii dołączyć ma jeszcze jeden mistrz świata, tym razem indywidualny. Niedługo podpisany ma być bowiem kontrakt z Chrisem Holderem. Arged Malesa Ostrów ogłosiła już wcześniej jeszcze jeden ciekawy transfer. Przed tygodniem zespół zasilił Frederik Jakobsen. Zapowiedziano także, że w klubie pozostaną Tobiasz Musielak oraz młodzieżowcy – Sebastian Szostak i Jakub Krawczyk.
Gdyby wszystkie zakładane transfery doszły do skutku, Ostrovia zdecydowanie stałaby się jednym z głównych kandydatów o walki o PGE Ekstraligę. Przypomnijmy, że ostatni sezon tego klubu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym miał miejsce w 2021 roku. Zakończył się on spadkiem z hukiem, po przegraniu wszystkich czternastu meczów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!