W inauguracyjnym spotkaniu 2. Ligi Żużlowej dość niespodziewanie Unia Tarnów pokonała na własnym obiekcie SpecHouse PSŻ Poznań. Oskar Bober był ważnym punktem tarnowian zapisując przy swoim koncie 8 punktów oraz dwa bonusy.
Unia Tarnów zwyciężyła w pierwszej kolejce rozgrywek II Ligi żużlowej z ekipą SpecHouse PSŻ Poznań 46:44. Mecz odbył się mimo wcześniejszych opadów deszczu.
„Jaskółki” dobrze weszły w sezon, a czołowym żużlowcem gospodarzy był Oskar Bober, który po pierwszym nieudanym starcie szybko dogadał się ze swoimi motocyklami.
– W pierwszym biegu na własne życzenie oddałem punkty. Złapała mnie maszyna startowa i nie wytrzymałem trochę. Szkoda, ale to w pełni moja wina. Później już było dużo lepiej, prędkość też była w porządku i te motocykle dawały radę. W ostatnim biegu też szkoda bo oddałem pewną trójkę. Na jednej dziurze podbiło Patryka, trochę podjechał mi, ale na szczęście nie miało to już wpływu na wynik meczu – powiedział Bober.
Aura w Tarnowie nie zachwycała i tor po opadach deszczu przyjął dużą ilość wody. Nawierzchnia w duży sposób różniła się od tego, na którym trenowali żużlowcy „Jaskółek” w tygodniu. Jak zaznacza Oskar Bober zawody były bardzo wymagające.
– Nie jeździ się łatwo na takim torze jak dzisiaj. Czuć było, że jest po opadach deszczu. Pierwsze treningi mieliśmy na podobnym torze. W tym tygodniu co prawda pogoda na więcej pozwoliła i ta nawierzchnia już się lepiej spisywała. Jeśli jednak całą noc padało, cały dzień, to ten tor był dzisiaj bardzo wymagający. Dlatego tym bardziej cieszy, że daliśmy radę i zwycięstwa się nie ocenia – skwitował żużlowiec Unii.
Oskar Bober na swoim koncie zapisał 8+2.
„Jaskółki” w kolejnym meczu zmierzą się na wyjeździe z drużyną Lokomotivu Daugavpills.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!