Po latach problemów Kolejarz Rawicz wstaje z kolan! Klubowe stowarzyszenie i stadion im. Floriana Kapały ponownie mają licencję. Na razie bez ligowych ambicji, ale z dużą wolą odbudowy tradycji i szkolenia młodzieży.
Problemy Kolejarza Rawicz zaczęły się już w trakcie sezonu 2023. Początkowo drużyna wystawiała teoretycznie najmocniejszy skład, jednak z biegiem czasu sytuacja zaczęła się pogarszać. W meczach ligowych pojawiało się coraz więcej juniorów, a w ostatnim spotkaniu sezonu klub nie zdołał nawet wystawić pełnej siódemki zawodników. Wtedy też pojawiły się głosy, że może to być ostatni sezon „Niedźwiadków” w ligowych rozgrywkach.
Po sezonie sytuacja tylko się zaostrzyła. Zawodnicy żegnali się z klubem, nie pojawiły się żadne nowe nazwiska, a kulminacją problemów było zatrzymanie dotychczasowego prezesa, któremu postawiono poważne zarzuty. Choć początkowe rozmowy wiceprezesa z burmistrzem Rawicza dawały nadzieję, to ostatecznie Zespół ds. Licencji odmówił klubowi udziału w rozgrywkach. W efekcie w 2024 roku Kolejarz Rawicz nie wystartował w lidze.
Nie oznacza to jednak, że obiekt im. Floriana Kapały w ubiegłym roku zamarł. W marcu udało się przygotować tor po zimie i na stadionie ponownie zawarczały motocykle. Wśród pierwszych zawodników, którzy pojawili się na treningach, byli m.in. Tomasz Gapiński, Oliver Berntzon, Daniel Kaczmarek oraz Mateusz Bartkowiak. Później jednak zainteresowanie malało, a stadion stopniowo pustoszał.
Temat reaktywacji żużla w Rawiczu wrócił w grudniu. Burmistrz miasta ogłosił na antenie Radia Elka, że powstała nowa inicjatywa odbudowy Kolejarza. Zaangażowały się w nią osoby związane z żużlem, w tym były zawodnik Marcel Kajzer, który ostatnio pracował jako mechanik Olivera Buszkiewicza. W miniony czwartek pojawiły się świetne wiadomości – zarówno stadion, jak i stowarzyszenie Kolejarza Rawicz uzyskały licencję.
To oznacza, że obiekt może ponownie tętnić życiem! Na ten moment priorytetem jest prowadzenie treningów i organizacja lokalnych zawodów. Choć powrót do ligowej rywalizacji wymaga stworzenia solidnego zaplecza, najważniejsze jest, by młodzi zawodnicy znów mieli gdzie się rozwijać. Jeszcze niedawno akademia Kolejarza mogła pochwalić się dużą grupą młodych adeptów. Czy „Niedźwiadki” zdołają wrócić na ligowe salony? Czas pokaże, ale pierwszy krok już za nimi.
Damian Dróżdż w barwach Kolejarza Rawicz
Marcel Kajzer jest wiceprezesem zarządu Stowarzyszenia Żużlowego Kolejarz RawiczAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!