Cóż za wiadomość na koniec dnia dla fanów Platinum Motoru Lublin. "Koziołki" podpisały nowy kontrakt z Bartoszem Zmarzlikiem, który parafował umowę wieloletnią.
W sobotni wieczór, gdy wydawało się, że wszystkie karty, które miały zostać odkryte tego dnia już odkryliśmy Platinum Motor Lublin poinformował o podpisaniu nowego kontraktu z Bartoszem Zmarzlikiem. Jest to podwójnie ważna informacja dla fanów czarnego sportu, gdyż czterokrotny indywidualny mistrz świata podpisał kontrakt wieloletni.
Dwa lata jako „Koziołek”
Nowo parafowana umowa Bartosza Zmarzlika obejmuje sezony 2024 i 2025. Można zatem stwierdzić, że w Lublinie pozycję lidera zespołu mają już zabezpieczoną. Dla wychowanka Stali Gorzów będzie to zatem drugi i trzeci rok w barwach lubelskiej drużyny, do której przeniósł się na tegoroczne rozgrywki. Teraz wiemy, że zagrzeje w niej miejsce na dłużej.
Statystyczny kosmita
Bartosz Zmarzlik to postać wybitna i nietuzinkowa, której nie trzeba przedstawiać. W sezonie 2023 po raz trzeci z rzędu został najskuteczniejszym zawodnikiem w PGE Ekstralidze zdobywając średnio 2,526 pkt/bieg i przyczyniając się do tego, że to właśnie „Koziołki” zostały drużynowym mistrzem Polski. Indywiudalnie było równie znakomicie. Wygrał dwie z trzech rund finałowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, a w Łodzi musiał uznać wyższość tylko Janusza Kołodzieja.
Równie znakomicie wiodło mu się na międzynarodowym podwórku. Wraz z reprezentacją Polski został Drużynowym Mistrzem Świata pokonując we wrocławskim finale reprezentacje Wielkiej Brytanii, Danii i Australii, a sam był najskuteczniejszym zawodnikiem w kadrze. Poprowadził także do zwycięstwa i jednocześnie obrony trofeum zostając ponownie Drużynowym Mistrzem Europy. Finał tych rozgrywek rozegrano w Stralsund, a tam także najskuteczniejszym zawodnikiem w reprezentacji Polski był właśnie Bartosz Zmarzlik.
Indywidualnie nie było gorzej. Polak po raz czwarty w swojej karierze został indywidualnym mistrzem świata zrównując się liczbą tytułów z Gregiem Hancockiem, Barrym Briggsem i Hansem Nielsenem. Trofeum zapewnił sobie w finałowym biegu ostatniej rundy cyklu Grand Prix w Toruniu. Mógł to zrobić jednak szybciej, gdyby nie dyskwalifikacja z Grand Prix Danii w Vojens. To jednak nie wszystkie trofea, którymi może pochwalić się Bartosz Zmarzlik. W tegorocznych zmaganiach niemal wszystkie turnieje, w których brał udział kończyły się jego sukcesem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!