Coraz więcej wskazuje na to, że stadion w Świętochłowicach odzyska dawny blask. Wszystko za sprawą wiosennego remontu.
O tym, że Śląsk Świętochłowice jest coraz bliżej powrotu do życia mówi się od kilku miesięcy. W ostatnim czasie w odbudowę klubu zaangażował się samorząd. Dużo o Śląsku mówi i pisze prezydent miasta Daniel Beger, stawiając głównie na odbudowę stadionu „na Skałce”.
Kilka tygodni temu informowaliśmy o przetargu, jaki miasto rozpisało na budowę trybun legendarnego obiektu. Według informacji przekazanych przez Begera, do 13 lutego miasto miało czekać na oferty przebudowy stadionu Śląska Świętochłowice. Celem nadrzędnym jest stworzenie liczby siedzisk zadowalającej kibiców oraz spełniającej wymogi licencyjne. Przebudowa „Skałki” miałaby z kolei odbyć się już wiosną.
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, oferty spływające do miasta wyglądają obiecująco. W sieci pojawiły się informacje, jakoby dom Śląska Świętochłowice miał powiększyć się o 4000 krzesełek, co w zupełności wystarczyłoby do startu w Krajowej Lidze Żużlowej w 2026 roku. Oznacza to, że powrót zespołu z południa do rozgrywek jest coraz bardziej prawdopodobny.
Co ciekawe, budowa 4000 miejsc siedzących na „Skałce” pozwoliłoby stadionowi cieszyć się większą pojemnością, niż chociażby odpowiednikowi w Pile. Jednocześnie na remont obiektu przy ul. Bydgoskiej wydano grubo ponad 20 milionów złotych. Jeśli władzom Świętochłowic uda się zrewitalizować „Skałkę” za mniejszą kwotę, będzie to nieprzyjemny sygnał dla władz w Wielkopolsce.
Przypomnijmy, że w sezonie 2025 w Krajowej Lidze Żużlowej wystąpi siedem drużyn. Obok wspomnianej już Polonii Piła, o awans do wyższej klasy rozgrywkowej powalczą Kolejarz Opole, Wybrzeże Gdańsk, Speedway Kraków oraz Start Gniezno. Skład rozgrywek uzupełnią dwa zespoły zagraniczne – Lokomotiv Daugavpils i Landshut Devils.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!