Ekipa Cash Broker Stali Gorzów gruntownie zmieniła skład na sezon 2019. Mimo to, Krzysztof Kasprzak wierzy, że zespół stać na awans do play-off.
Nie da się ukryć, że przed sezonem 2019, gorzowianie podjęli bardzo duże ryzyko. Martina Vaculika, Grzegorza Walaska i Linusa Sundströma zastąpili bowiem Peter Klidemand i Anders Thomsen. Według Krzysztofa Kasprzaka, skład i tak stać na bardzo wiele.
– Dopóki klub będzie chciał, na pewno tu zostanę. Mam już tu wielu przyjaciół, tworzymy swoistą rodzinę. Jestem pewny, że w sezonie 2019 także będziemy niebezpieczni. Peter to znany zawodnik, który zanotował też solidny sezon w Grand Prix. Andersa znam mniej, ale z tego co słyszałem, ma za sobą kapitalny sezon w Nice 1. LŻ i na pewno nie przychodzi do nas wozić ogony. Do tego przychodzi jeszcze kolejny świetny junior, czyli Mateusz Bartkowiak, który jest bardzo utalentowany. Gdybym nie wierzył, że wejdziemy do czwórki, wówczas rozglądałbym się za inną drużyną. Z pewnością stworzymy dobry zespół i będzie nas stać na wiele – powiedział Kasprzak w rozmowie z Radiem Gorzów.
Przypomnijmy, że w sezonie 2018 Kasprzak był bardzo ważnym punktem swojej drużyny. W 93 wyścigach, zawodnik żółto-niebieskich wykręcił średnią 2,215 punktu na wyścig.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!