Trzeci rok w cyklu Speedway Grand Prix widzimy nową punktację, która premiuje układ według zdobytych miejsc. Co by się zmieniło gdybyśmy brali pod uwagę punkty zdobyte na torze?
Zamieszanie za plecami czołowej trójki
Na podium nie doszło by to żadnej zmiany. W dalszym ciągu Bartosz Zmarzlik wyprzedziłby w klasyfikacji generalnej Leona Madsena oraz Macieja Janowskiego. Różnica by była jedynie w przewadze pomiędzy kolejnymi zawodnikami. Mistrz Świata nad wicemistrzem by miał nie 33 a 35 punktów. Przewaga Madsena natomiast stopniałaby do dwunastu punktów. Oficjalnie wyniosła ona 27.
Jednak to co ma miejsce za plecami wyżej wymienionej trójki ma już jednak horrendalne znaczenie. Czwarty bowiem cykl zakończyłby Patryk Dudek, który na tę chwilę musi liczyć na przychylność przy ustalaniu dzikich kart przez organizatorów. Podobnie sprawa się ma z Taiem Woffindenem. Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata zakończył tegoroczną edycję Speedway Grand Prix na ósmym miejscu, lecz przy zdobytych punktach na torze plasuje się ex aequo na piątym, wraz z Danem Bewley’em.
Z stałych punktów za poszczególne pozycje w turnieju skorzystali natomiast Fredrik Lindgren i Robert Lambert. Obaj panowie zgromadzili 103 punkty, a z toru zebrali kolejno 89 i 92 „oczka”. O ile Brytyjczykowi by zabrakło wówczas jednego punkciku (czyli taka sama ilość, która dała mu utrzymanie) to pozycja Szweda byłaby o wiele niższa. Z czwartego miejsca wylądowałby dopiero na dziewiątej lokacie, przegrywając jeszcze z Martinem Vaculíkiem. Wato mieć na uwadze, że Słowaka zabrakło podczas rozgrywania rundy w Cardiff.
Matematyka królową nauk
Po fazie zasadniczej turnieju w Toruniu niektórym wydawało się, że skoro Robert Lambert oraz Tai Woffinden nie weszli do półfinałów, wszystko stało się jasne. Jednak nic bardziej mylnego. Przypadków, które trzeba było rozważyć było co najmniej kilka. Mogło to przyprawić kibiców o spory ból głowy. Przypomnijmy, że zawodnik zajmujący w półfinale trzecie miejsce, jest klasyfikowany na piątym bądź szóstym miejscu. Nie zważa się wówczas na ilość zdobytych punktów.
To właśnie z tego skorzystał Fredrik Lindgren. Szwed do półfinału wszedł z odległej siódmej lokaty, która dawałaby mu punkt mniej do klasyfikacji. Zdołał on jednak wyprzedzić Andrzeja Lebiediewa i dzięki temu uplasował się wyżej od „Duzersa”. Przy równej ilości punktów to Dudek byłby premiowany wyżej ze względu na wygraną rundę w Teterow. „Fast Freddie” z kolei ani razu nie skończył zawodów na najwyższym stopniu podium.
Nad słusznością jednego i drugiego sposobu punktacji można się rozwodzić. Zarówno ten, który panuje jak i ten starszy ma swoich zwolenników oraz przeciwników. Nie raz mieliśmy przecież sytuację, że zwycięzca wcale nie miał największej ilości punktów. Teraz jest to z góry narzucone i zwycięzca biegu finałowego niezależnie od swojego dorobku, dokłada do klasyfikacji generalnej Speedway Grand Prix 20 punktów.
—> Klasyfikacja końcowa cyklu <—
Klasyfikacja SGP wg punktów zdobytych na torze:
Różnica | Miejsce | Imię i nazwisko | Punkty z toru | Punkty |
---|
(+-) | 1. | Bartosz Zmarzlik | 149 | 166 |
(+-) | 2. | Leon Madsen | 114 | 133 |
(+-) | 3. | Maciej Janowski | 102 | 106 |
(+3) | 4. | Patryk Dudek | 100 | 102 |
(+1) | 5. | Daniel Bewley | 93 | 93 |
(+2) | 6. | Tai Woffinden | 93 | 102 |
(-2) | 7. | Robert Lambert | 92 | 103 |
(+1) | 8. | Martin Vaculík | 90 | 91 |
(-5) | 9. | Fredrik Lindgren | 89 | 103 |
(+1) | 10. | Mikkel Michelsen | 76 | 82 |
(-1) | 11. | Jason Doyle | 73 | 83 |
(+-) | 12. | Jack Holder | 68 | 67 |
(+-) | 13. | Max Fricke | 55 | 52 |
(+-) | 14. | Anders Thomsen | 43 | 51 |
(+-) | 15. | Paweł Przedpełski | 37 | 29 |
(+-) | 16. | Andrzej Lebiediew | 26 | 26 |
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!