W hicie 12. kolejki PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno podejmie Betard Spartę Wrocław. W ostatnich latach pojedynki tych drużyn stały się absolutnym klasykiem. Kibice z pewnością ostrzą sobie zęby na fantastyczne widowisko, bo tak zwykle wyglądają leszczyńsko-wrocławskie potyczki.
Od 2015 roku leszczynianie i wrocławianie mierzyli się ze sobą 25 razy. Zwykle były to mecze bardzo wyrównane i trzymające w napięciu od początku aż do samego końca. Przez niecałe 8 lat oba zespoły aż pięciokrotnie mierzyły się ze sobą w fazie play-off, w tym trzy razy w finałach. Fogo Unia Leszno była koszmarem Andrzeja Rusko i całej Sparty, ponieważ cztery razy z rzędu burzyła marzenia wrocławian o Drużynowym Mistrzowie Polski.
Sparta wreszcie wygrała
Przełamanie „byczej” klątwy nastąpiło przed rokiem. Pewnie krocząca w stronę tytułu Sparta w świetnym stylu pokonała leszczynian i na Smoczyku, i przed własną publicznością. Biało-niebiescy po raz pierwszy od 2016 roku nie wystąpili w finale PGE Ekstraligi.
Okazja do rewanżu przytrafiła się już w trzeciej kolejce sezonu 2022. Fogo Unia uskrzydlona udanym początkiem rozgrywek przyjechała do Wrocławia i wróciła na zwycięską ścieżkę. Latający wręcz Janusz Kołodziej i Jason Doyle poprowadzili biało-niebieskich do triumfu, ale tylko 46:44. Przed rewanżem sprawa walki o bonus pozostaje otwarta.
Ciężar gatunkowy
Zwycięstwo i bonus w dwumeczu bardziej przydałyby się wrocławianom. Sparta może znacznie przybliżyć się do play-offów, których leszczynianie są niemal pewni. Sęk w tym, że Fogo Unia stara się o jak najlepszą pozycję wyjściową przed ćwierćfinałami. Podopieczni Piotra Barona mają szansę na miejsce w czołowej trójce, które gwarantuje rewanżowy mecz na własnym stadionie.
Choć brzmi to nieco niewiarygodnie, to „Byki” w tym sezonie tylko raz zdobyły na Smoczyku więcej niż 47 punktów – oczywiście z beniaminkiem z Ostrowa. Mimo tego przegrali zaledwie raz – z Motorem Lublin przed trzema tygodniami. Unia Leszno dwa razy wygrała 47:43 i dwa razy 46:44. Sparta wygrała na wyjeździe w Ostrowie, ale to jej jedyny triumf w delegacji w tym roku. Przed rokiem udało jej się wygrać w Lesznie w rundzie zasadniczej i w półfinale. Czy powtórzy sukces? Na swoim terenie leszczynianie będą jednak faworytem.
Czas powrotów
Po kontuzji na Stadion im. Alfreda Smoczyka wraca Piotr Pawlicki. W Ostrowie wychowanek Unii był jej liderem i spisał się fantastycznie. Przed złamaniem łopatki „Piter” był dość pewnym punktem leszczynian na domowym stadionie. Jeśli dodamy do tego wracającego do dobrej formy Jasona Doyle’a i Janusza Kołodzieja ze średnią domową 2,640, trudno znaleźć pozytywy dla wrocławian.
Takim jest z pewnością Dan Bewley. Brytyjczyk wraca na tor po wstrząsającym upadku we Wrocławiu. Jego forma pozostaje zagadką, jednak Dariusz Śledź może liczyć na Macieja Janowskiego. „Magic” w Lesznie zdobywał swój drugi tytuł IMP i zwykle świetnie spisuje się przy Strzeleckiej. Wszystko będzie zależało od postawy Gleba Czugunowa oraz Taia Woffindena.
Unia nieco osłabiona
Języczkiem uwagi będą jak zawsze juniorzy. Niestety, w składzie gospodarzy zabraknie Huberta Jabłońskiego. Wychowanek Unii złamał obojczyk podczas meczu Ekstraligi U24 w Ostrowie Wielkopolskim. Zastąpi go Antoni Mencel, który w meczu z Motorem zdobył swój drugi punkt w PGE Ekstralidze. Walka o triumf w biegu juniorskim powinna toczyć się między Damianem Ratajczakiem a Bartłomiejem Kowalskim, ale wyścigi młodzieżowe potrafią zaskakiwać. Przypomnijmy, że podczas pierwszego meczu tych drużyn o krok od trzech punktów w drugim wyścigu wieczoru był Maksym Borowiak.
Początek meczu w Lesznie zaplanowano na 19:15. Arbitrem będzie Krzysztof Meyze, natomiast komisarzem toru Tomasz Walczak. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE ze Stadionu im. Alfreda Smoczyka. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę biegową.
Awizowane składy:
Fogo Unia Leszno:
9. Jason Doyle
10. Piotr Pawlicki
11. David Bellego
12. Jaimon Lidsey
13. Janusz Kołodziej
14. Antoni Mencel
15. Damian Ratajczak
Betard Sparta Wrocław:
1. Gleb Czugunow
2. Mateusz Panicz
3. Tai Woffinden
4. ZZ
5. Maciej Janowski
6. Bartłomiej Kowalski
7. Michał Curzytek
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!