Kai Huckenbeck miewa w tym sezonie wzloty i upadki. Niemiec miał być liderem Abramczyk Polonii Bydgoszcz, ale nie zawsze wychodzi mu to tak, jakby sobie tego życzył. 31-latek zdradził przyczyny takiego stanu rzeczy.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz to jeden z najpoważniejszych kandydatów do awansu do PGE Ekstraligi. Kluczowe będą rzecz jasna mecze w fazie play-off, gdzie „Gryfy” będą potrzebowały Kaia Huckenbecka w najlepszej możliwej formie. Uczestnik cyklu Grand Prix musi być liderem, a w ostatnich tygodniach przydarzały mu się wpadki, jak chociażby ledwie 5 punktów w spotkaniu z Cellfast Wilkami Krosno i 6+1 w Rybniku.
– Myślę, że przyczyny należy szukać przede wszystkim w sferze mentalnej. Ja sam narzucam na siebie największą presję. Zdecydowałem się na współpracę z trenerem mentalnym i mam wrażenie, że teraz jest już lepiej – powiedział Kai Huckenbeck w rozmowie z Natalią Pietruchą z Canal+ Sport.
Kai Huckenbeck zostanie w Bydgoszczy?
W niedzielne popołudnie w Rybniku nie oglądaliśmy najlepszej wersji Huckenbecka. Na szczęście dla Polonii, swój dzień mieli Andreas Lyager oraz Mateusz Szczepaniak. Sztab szkoleniowy, kierownictwo i kibice klubu z Bydgoszczy z pewnością liczą, że w fazie play-off, kreowany na lidera drużyny Niemiec dostarczy im kilku dwucyfrowych wyników. Bez tego, o awans do elity będzie bardzo trudno. Od wyników w końcówce sezonu może zależeć przyszłość 31-latka w grodzie nad Brdą.
– Rozmawialiśmy już na ten temat z klubem z Bydgoszczy, ale niczego nie podpisałem – przyznał sam zainteresowany.
Abramczyk Polonii pozostał do odjechania już tylko jeden mecz fazy zasadniczej Metalkas 2. Ekstraligi. Na obiekt przy ul. Sportowej przyjedzie pogrążona w kryzysie drużyna Texom Stali Rzeszów. Kai Huckenbeck będzie miał dobrą okazję do solidnego zapunktowania. Podopieczni Tomasza Bajerskiego powalczą w ostatniej kolejce o wygranie rundy i lepsze rozstawienie w ćwierćfinale. Bydgoszczanie muszą zrobić swoje, ale przy okazji liczyć na to, że drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego zgubi przynajmniej punkt w Poznaniu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!