Mimo że do końca sezonu jeszcze wiele czasu to kluby już działają na rynku transferowym. Nie inaczej jest w Grudziądzu, gdzie GKM także rozmawia z zawodnikami.
Co ciekawe zespół „Gołębi” jeszcze nie może być pewien utrzymania w PGE Ekstralidze, to już prowadzi rozmowy dotyczące kolejnego sezonu. Dotychczas zajmują ostatnie miejsce w tabeli, chociaż domowa wygrana z Platinum Motorem Lublin zdecydowanie polepszyła ich sytuację i walkę o ligowy byt. Aktualnie mają oni tyle samo punktów co Cellfast Wilki Krosno, lecz tych czeka jeszcze przyjazd na stadion przy Hallera 4. Zatem ten pojedynek może zdecydować o końcowym wyglądzie tabeli, choć optymistyczna wersja zawiera jeszcze ZOOleszcz GKM Grudziądz w fazie play-off.
Od najbliższego czwartku zawodnicy mogą podpisywać prekontrakty. Jest to umowa wiążąca z klubem na kolejny sezon, a złamanie jej grozi bardzo poważnymi konsekwencjami. Tym samym nie będzie już sytuacji, gdy zawodnik w ostatnim momencie zmieni zdanie, a klub zostanie na przysłowiowym „lodzie”. Takich przykładów podczas ostatniego okna transferowego mieliśmy dość sporo, a największy z nich dotyczył Jasona Doyle’a i Fogo Unii Leszno. Australijczyk mimo ogłoszenia pozostania wśród „Byków” ostatecznie podpisał kontrakt w Cellfast Wilkach Krosno, a leszczynianie musieli ratować się Grzegorzem Zengotą.
On zostanie w Grudziądzu?
Taki dokument sprawia, że zarząd klubu nie będzie musiał się już niczym martwić. Dlatego też w spokoju mogą budować zespół na kolejny sezon. Jak udało nam się dowiedzieć ZOOleszcz GKM Grudziądz już prowadzi rozmowy ze swoimi zawodnikami, a jednym z nich jest Kacper Pludra. Wychowanek Unii do zespołu z „Miasta Ułanów” dołączył przed poprzednim sezonem i pokazuje się z niezłej strony. Aktualnie w PGE Ekstralidze legitymuje się średnią na poziomie 1.278 punktu na bieg, co jest wynikiem wyższym niż m.in. Wiktor Lampart czy Damian Ratajczak.
Przyszły sezon będzie jednak dla Pludry kompletnie inny. Będzie musiał bowiem startować z pozycji seniora, a nie jak dotychczas juniora. W Grudziądzu będą też potrzebować zawodnika U24, gdyż zarówno Gleb Czugunow, jak i Norbert Krakowiak, który odszedł na wypożyczenie, skończą ten wiek. Na razie jednak junior skupia się na tegorocznych rozgrywkach i nie wybiega w przyszłość. Z pewnością będzie musiał jeszcze przemyśleć całą sprawę, gdyż nikt nie chce skończyć jak Mateusz Świdnicki, który pozostał w PGE Ekstralidze, lecz wozi w niej ogony. Ostatnio nawet stracił miejsce w składzie, a sztab szkoleniowy wolał postawić na juniorów.
Oferta na żużel -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!