Maksym Borowiak w końcówce sezonu wesprze Stelmet Falubaz Zielona Góra. Ekipa z eWinner 1. Ligi Żużlowej wypożyczyła młodzieżowca z Leszna z powodu kłopotów kadrowych. Kontuzji nabawili się zielonogórscy juniorzy.
17-latek to jeden z kilku utalentowanych zawodników Unii, którzy w ubiegłym roku rozpoczęli starty w oficjalnych zawodach. Maksym Borowiak nie może liczyć na regularne występy w PGE Ekstralidze z powodu nadmiaru chętnych. O skład w Lesznie walczył z Damianem Ratajczakiem, Antonim Mencelem oraz Hubertem Jabłońskim.
Sytuację wykorzystał Stelmet Falubaz Zielona Góra, który zmaga się z ogromnymi problemami kadrowymi. Poważnego złamania nogi doznał Dawid Rempała, a uszkodzoną łopatkę cały czas leczy Nile Tufft. Zielonogórzanie potrzebowali nowego młodzieżowca przed decydującymi meczami rundy zasadniczej oraz zbliżającą się fazą play-off. Wybór padł na Borowiaka, który będzie partnerem dla Fabiana Ragusa. W najbliższą niedzielę Falubaz podejmie na swoim terenie Cellfast Wilki Krosno.
Borowiak jeszcze w barwach Unii Leszno zdążył zadebiutować na najwyższym poziomie rozgrywkowym i zdobyć nawet pierwsze punkty w karierze. Młodzieżowiec wystąpił w domowym meczu ze Stalą Gorzów oraz podczas spotkania we Wrocławiu. Na Stadionie Olimpijskim był bliski wygrania wyścigu młodzieżowego – dopiero na ostatnim okrążeniu uporał się z nim Bartłomiej Kowalski. Maksym Borowiak regularnie startuje również w U24 Ekstralidze, w której legitymuje się średnią 1,703.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!