W oknie transferowym Fogo Unia Leszno straciła Dominika Kuberę oraz Bartosza Smektałę. Pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że ich pozostanie sprawi, że podzielą los Jarosława Hampela z początku sezonu 2020. Prezes Rusiecki zdementował te głosy.
Wprowadzenie przepisu o zawodniku do lat 24 sprawiło, że Fogo Unii trudno było o zatrzymanie w swoich szeregach Dominika Kubery i Bartosza Smektały. Obaj zawodnicy zdecydowali się na opuszczenie macierzystego klubu i dołączenie do innych zespołów – Smektała przeszedł do Eltrox Włókniarza Częstochowa, a Kubera zasilił Motor Lublin. Prezes Fogo Unii Leszno przyznaje, że odejście dwójki utalentowanych wychowanków nie było dla niego łatwym przeżyciem, o czym napisał na Twitterze.
Sternik Drużynowych Mistrzów Polski otwarcie potwierdził, że obaj żużlowcy w swoich nowych klubach otrzymali lepsze warunki finansowe, jednak on postanowił zaakceptować taki stan rzeczy, choć widok Smektały i Kubery na zdjęciach z ich nowymi prezesami nie jest dla Rusieckiego łatwy. – Rozmawiałem i z jednym, i z drugim. Dostali gdzie indziej większe pieniądze i przyjmuję to na klatę. Choć nie ukrywam, że mam z ich odejściem drobny problem mentalny i osobiście to przeżywam. Gdy widzę ich świeże zdjęcia z nowymi prezesami, to, owszem, krew mnie trochę zalewa – napisał na Twitterze prezes Fogo Unii Leszno.
Zwrot za pierwszy zakład do 155 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!