Weekendowe ściganie w PGE Ekstralidze przyniosło ze sobą dużo emocji, ale zarazem wiele kontrowersji, które w niedzielny wieczór poruszyło grono ekspertów. Gośćmi Marcina Majewskiego w ,,Magazynie PGE Ekstraligi” na kanale nSport+ był Mirosław Jabłoński, Tomasz Dryła, Leszek Demski i Jacek Gajewski.
Na samym początku została poruszona kontrowersja, związana z żółtą kartką, którą otrzymał Piotr Pawlicki. Kapitan Fogo Unii Leszno w zupełności zgodził się z decyzją sędziego. – Uważam, że żółta kartka jest odpowiednia, bo gdzieś tam ta moja lewa noga wylądowała zbyt mocno z lewej strony. Ja zawsze mam szerokie wejścia. Wzorowałem się na Adamsie i on tę nogę bardzo mocno wystawiał. […] Sędzia podjął słuszną decyzję. Dostałem żółtą kartkę i zgadzam się z tym.
Grudziądz w meczu zamykającym czwartą kolejkę zmagań, przegrał na własnym torze z silną Fogo Unią Leszno. Do postawy grudziądzan odniósł się Jacek Gajewski. – Sam mecz, przebieg ciekawy. […] Wydaje mi się, że ten środek zawodów Kenneth Bjerre, trochę tam dwa zera się przytrafiły i to też na pewno nie pomogło, żeby Grudziądz jakiś lepszy wynik w tym meczu uzyskał.
Spore kontrowersje wzbudziła kolejna sytuacja podczas meczu w Grudziądzu. Mowa tutaj o nieszczęśliwym starciu Bartosza Smektały z Krzysztofem Buczkowskim. – Decyzja na pewno nie była łatwa. Niemniej jednak ja postawiłbym tutaj 60 do 40 dla niebieskiego (Buczkowskiego) do wykluczenia – stwierdził Leszek Demski.
Pierwszym niedzielnym meczem było spotkanie we Wrocławiu, do którego zawitała drużyna z Zielonej Góry. Podczas niego swój debiut zaliczył Michał Curzytek. – Bardzo fajnie pojechał. Zobaczymy… Kolejny młody chłopak, który się pojawia na torach ekstraligowych. […] Mam nadzieję, że to będzie kolejny zawodnik, który w tym sezonie jeszcze nas zadziwi swoją dobrą jazdą – mówił Jacek Gajewski.
To nie był koniec debiutów. Swój debiut, ale w roli gościa, miał Chris Holder. – Bardzo dobry debiut Chrisa Holdera, bo patrząc na tę jego zdobycz punktową 8+1, to nie wiem, czy Bewley byłby w stanie takie punkty dzisiaj przywieźć. Gdyby nie było tego Holdera, to nie wiem, jak ten mecz by się skończył – stwierdził Gajewski.
Eksperci postanowili cofnąć się do sytuacji podczas meczu w Gorzowie, której temat wzbudza wiele sporów. Mirosław Jabłoński jasno określił swoje stanowisko w tej sprawie. – Decyzja o zaliczeniu wyniku byłaby precedensem. Wykorzystałbym tutaj dobrą wolę władz z Częstochowy i powtórzył ten mecz, bądź też rozegrał go do końca, bo to jest tylko ich dobra wola.
Natomiast Leszek Demski zauważył pewne utrudnienia, dotyczące drugiej propozycji. – Przy dokończeniu meczu sprawa jest bardzo problemowa z tego względu, że zostały użyte jakieś rezerwy, skład zawodników, ilości biegów itd. Także tutaj chyba najbardziej mało prawdopodobne rozwiązanie. Decyzję podejmie Komisja Orzekająca Ligi.
Meczem otwierającym czwartą kolejkę zmagań w najlepszej żużlowej lidze świata był mecz w Lublinie. Rybniczanie kolejny raz nie byli w dobrej dyspozycji. – Podejrzewam, że Rybnik będzie się przede wszystkim koncentrować na tych meczach u siebie i tutaj trzeba im życzyć, żeby tych punktów jeszcze więcej zdobywali. To będzie na korzyść dla nas wszystkich i dla ligi, że nie będzie sytuacji, że już w połowie rozgrywek będziemy stuprocentowo przekonani, kto z tej ligi zostanie zdegradowany – oznajmił Gajewski.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!