W Lüdinghausen zapowiadało się dobre ściganie, które przy okazji miało być pożegnaniem lokalnej gwiazdy Christiana Hülshorsta. Niestety w 5 gonitwie głównego turnieju doszło do drastycznie wyglądającego upadku Stavena Labouyrie.
Na torze Westfalenring w Lüdinghausen zapowiadały się bardzo dobre zawody, które miały być przy okazji pożegnaniem lokalnego ulubieńca Christiana Hülshorsta. Niestety do drastycznego upadku doszło w piątej gonitwie. Na pierwszym łuku swojej maszyny nie opanował Francuz – Steven Labouyrie.
Dla sympatycznego Francuza od początku zawody nie układały się po myśli. W swoich pierwszych dwóch gonitwach zanotował dwa niegroźne upadki, jednakże z powtórki każdej gonitwy zostawał wykluczony. W trzecim swoim biegu Steven chciał się „odkuć”, jednakże na pierwszym łuku dodał za dużo gazu, a w konsekwencji odprostowało jego maszynę. Zawodnik nie zdąrzył się w pełni ewakuować z maszyny, w skutku czego z całym impetem uderzył w dmuchane bandy. Rajder stracił przytomność, a natychmiastowo znalazły się przy nim służby medyczne. Francuzowi bardzo szybko została udzielona pomóc. W związku z powagą sytuacji służby rozcięły kombinezon zawodnika, a następnie podano mu aż dwie kroplówki. W między czasie gdy udzielano pomocy poszkodowanemu na Westfalenring wylądował helikopter medyczny. W trakcie przygotowywania Francuza do powietrznego transportu monitorowane były również jego funkcje życiowe.
Zawodnikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a w przypadku nowych informacji na temat zdrowia Stevena Labouyrie będziemy Państwa informować.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!