W trwającym finale Drużynowego Pucharu Świata upadek zanotował Jack Holder. Reprezentant Australii nie jest zdolny do dalszej jazdy.
Jack Holder notował całkiem udane zawody finałowe Drużynowego Pucharu Świata. Po czterech startach Australijczyk miał na swoim koncie osiem punktów i był liderem swojej drużyny narodowej. Niestety w piętnastym wyścigu dnia 27-latek upadł na tor w wyniku kontaktu z Rasmusem Jensenem. Holder wyleciał w górę i zaliczył niebezpieczne spotkanie z nawierzchnią Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu.
Każdy wyścig Drużynowego Pucharu Świata na żużlu obejrzysz na żywo i bez reklam w ofercie Eurosport Extra w Playerze
Zawodnik dość szybko podniósł się z toru, jednak wracając do parku maszyn wyraźnie odczuwał ból. W powtórce wyścigu zastąpił go jego starszy brat Chris i nie pojawił się on już na torze do końca turnieju. Na ten moment nie są znane dokładne informacje na temat stanu zdrowia Jacka Holdera. O wszelkich najnowszych doniesieniach będziemy informować Państwa na bieżąco.
Reprezentacja Australii wciąż liczy się w walce o złoty medal Drużynowego Pucharu Świata. Brak Jacka Holdera w decydującej fazie zawodów jest dla nich zdecydowanie poważnym osłabieniem. W tym przypadku walka o końcowy sukces będzie bardzo trudna. Ewentualna kontuzja tego zawodnika będzie również ogromnym problemem Platinum Motoru Lublin. Jack jest bowiem podstawowym zawodnikiem aktualnego Drużynowego Mistrza Polski. PGE Ekstraliga wkracza w decydującą fazę i to właśnie teraz rozstrzygać się będą losy obrony tytułu przez drużynę z Lublina.
Relację na żywo z finału Drużynowego Pucharu Świata mogą Państwo śledzić pod TYM linkiem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!