Ta wiadomość spadła na kibiców z Torunia jak grom z jasnego nieba. Nie będzie słowa "Apator" w oficjalnej nazwie drużyny, która przystąpi do sezonu 2025 PGE Ekstraligi. Poprosiliśmy prezes Iloną Termińską o komentarz.
– Dzięki naszym kibicom mamy możliwość umieszczenia części herbu na kevlarach, za co jestem ogromnie wdzięczna. Nie zmienia to jednak faktu, jak kosztownym sportem jest obecnie żużel. W realiach, w jakich funkcjonujemy, przy składzie, jaki udało nam się zbudować, tworzenie budżetu jest kluczowe. Wciąż szukamy sponsora tytularnego, który mógłby zająć jedno z miejsc w nazwie drużyny – tak prezes Ilona Termińska skomentowała rozstanie z nazwą KS Apator Toruń w rozmowie z mediami klubowymi.
Szefową toruńskiego klubu zapytaliśmy o tę „nowość”. Termińska zaznaczyła, że poszukiwania sponsora tytularnego nadal trwają i możliwe są jeszcze zmiany. O jakich kwotach mówimy? Dziennikarz WP Sportowe Fakty Mateusz Puka poinformował, że chodzi o ok. milionie złotych.
– Przeprowadzone przez nas badania mówią o kwocie na poziomie 10-15% wyceny marki – zdradziła nam Termińska.
Apator Toruń zostanie, ale w innej formie
W przypadku Apatora nie było szans na wypracowanie porozumienia, które satysfakcjonowałoby włodarzy klubu. Ta nazwa pozostanie w sercach kibiców, którzy z pewnością będą w ten sposób dopingować swój zespół. Herb i Apator zostają na kevlarach i gadżetach klubowych. KS Toruń nadal myśli o zasileniu budżetu. Transfery Michelsena i Kvecha nie należały do najtańszych. Gwiazdorski skład i rosnące koszty uprawiania sportu żużlowego sprawiają, że trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni.
Równolegle z poszukiwaniem sponsora tytularnego, drużyna przygotowuje się do sezonu 2025. Państwu Termińskim brakuje „perły w koronie”, czyli złotego medalu DMP. Apetyty są konkretne. – Z optymizmem podchodzimy do najbliższego sezonu. Mamy fajną grupę chłopaków, Jan i Mikkel wnoszą dużo pozytywnej energii. Wierzę, że Michelsen będzie liderem tej drużyny – podkreśliła Ilona Termińska.
W piątkowe popołudnie KS Toruń sprawdzi swoje siły na tle Bayersystem GKM-u Grudziądz. W kwietniowy weekend przyjdzie czas na pierwszą walkę o złoty medal. „Anioły” są jednym z faworytów finału MPPK, zaplanowanego na 5 kwietnia. Z kolei pierwsza kolejka PGE Ekstraligi to w przypadku drużyny Piotra Barona domowy pojedynek z Betard Spartą Wrocław.
Emil Sajfutdinow i Ilona Termińska
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!