W najbliższą niedzielę o godzinie 14:00 na stadionie miejskim w Ostrowie Wielkopolskim miejscowa Arged Malesa podejmować będzie ekipę ROW-u Rybnik.
Dominacja Ostrovii
Chociaż w minionym sezonie drużyny z Ostrowa i Rybnika się minęły to historia ich spotkań jest dość pokaźna. Przez ostatnie trzynaście sezonów te drużyny w Wielkopolsce spotykały się aż siedmiokrotnie. Ostatnie lata to jednak pełna dominacja gospodarzy, chociaż pojedynki tych zespołów zawsze były dość zacięte i w większości przypadków rozstrzygały się dopiero w ostatnim biegu. Rybniczanie czekają na wygraną w Ostrowie od 2009 roku. Tamte spotkanie wygrali rzutem na taśmę (dop. red. 45:44), lecz zdecydowana większość zawodników z obu zespołów pokończyła już swoje kariery.
Jeśli chodzi o ich ostatni pojedynek to 2021 zdecydowanie należał do Ostrovii. Wówczas z „Rekinami” mierzyli się cztery razy i wszystkie te mecze zwyciężyli. Drugi z półfinałów z pewnością zapadł w ich pamięci. Ekipa ROW-u prowadzona wówczas przez Marka Cieślaka nie miała nic do powiedzenia a ostrowianie przypieczętowali awans do finału rozgrywek i zwyciężyli różnicą aż 28 punktów. Nie pozostawili żadnych złudzeń, a później pokonali też Cellfast Wilki Krosno i mogli cieszyć się z awansu do PGE Ekstraligi.
Ostrowski szpital i wzmocnienia w obu zespołach
Na początku tegorocznych rozgrywek Arged Malesa Ostrów może mówić o sporym pechu. Chociaż mają za sobą tylko jedno spotkanie w 1. Lidze Żużlowej to kadra zespołu prowadzonego przez Mariusza Staszewskiego zmniejszyła się o trzy nazwiska. W sparingu stracił on Victora Palovaarę, a podczas spotkania w Ostrowie Tobiasza Musielaka i Sebastiana Szostaka. Całą trójkę przez najbliższe tygodnia będzie pauzować. „Toffeek” co prawda chce wrócić na tor jeszcze w kwietniu, lecz zobaczymy co na to powiedzą lekarze.
Z tego powodu Waldemar Górski i spółka szukali wzmocnień na rynku wypożyczeń. Ostatecznie znaleźli prawdziwą perełkę, a do drużyny dołączył Francis Gusts. Łotysz przed rokiem był najskuteczniejszym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej i miał spore zasługi w tym, że teraz ekipę z Poznania możemy oglądać na zapleczu PGE Ekstraligi. 20-latek zdążył już w tym roku zapoznać się z torem przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wziął bowiem udział w meczu sparingowym ostrowian z wrocławianami. Wówczas mógł zdobyć komplet punktów, lecz na przeszkodzie stanęła mu awaria sprzętu. Bez wątpienia Gusts jest ogromnym wzmocnieniem drużyny i po powrocie kontuzjowanych zawodników Ostrovia będzie drużyną, która włączy się o awans do PGE Ekstraligi.
Rybniczanie także nie pozostawali bierni na rynku transferowym. O tym, że nowy zawodnik dołączy do zielono-czarnych nasz portal informował już na początku tygodnia, a wczoraj dowiedzieliśmy się o kim myślał prezes Mrozek. W Rybniku wybuchła prawdziwa bomba, bowiem do kadry zespołu dołączył Matej Žagar. Angaż Słoweńca także jest ruchem, który może zmienić układ sił w tabeli. Chociaż w poprzednim roku nie wszystko poszło po jego myśli, lecz teraz jest bogatszy o znajomość torów w 1. Lidze Żużlowej i faktem, że ten poziom rozgrywkowy wcale nie jest tak prosty. Obu zawodników debiut czeka już w niedzielę.
Ciężki początek sezonu
Dla rybniczan będzie to pierwszy pojedynek w tym roku. Mimo ambitnych planów co do meczów sparingowych to rozegrać udało się tylko jeden. Wówczas zwyciężyli z Texom Stalą Rzeszów, lecz kolejne zostały odwoływane przez kapryśną pogodę. Pierwotnie ROW miał inaugurować rozgrywki na domowym obiekcie z Enea Falubazem Zielona Góra. Na przeszkodzie stanęły jednak opady… śniegu. Ostatecznie mecz ten ma odbyć się w czwartek. Z tego powodu także rybniccy zawodnicy nie mieli w ostatnim czasie zbyt wielu okazji do treningów na domowym obiekcie. Z pewnością ten fakt nie ułatwi zadania ekipie Antoniego Skupienia, lecz w swoim zanadrzu ma zawodników, dla których nie ma straconych pozycji.
To samo można powiedzieć o zespole gospodarzy. Wygląda zatem, że sporo może zależeć od dyspozycji juniorów i… Grzegorza Walaska. Urodzony w 1976 roku już niejednokrotnie pokazywał, że tor w Ostrowie nie jest jego ulubionym. Podobnie było podczas meczów sparingowych, po których kibice domagali się wręcz odsunięcia go od składu. Zmienili jednak zdanie po meczu w Gdańsku, gdzie Walasek był najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny.
Jeśli chodzi o juniorów to na pierwszy rzut oka wydaje się, że prym w tej rywalizacji powinni wieść gospodarze. Dotychczas jednak Jakub Krawczyk nie jest w optymalnej dyspozycji, a o licznych błędach mówi otwarcie też Mariusz Staszewski. Poczta z kolei może zaskoczyć zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Para juniorska ROW-u ma jednak coś do udowodnienia. W ubiegłym roku rybniczanie z tego tytułu nie mogli liczyć na zbyt dużą ilość punktów, lecz ten sezon ma być zupełnie inny. Zawodnicy zostali wyposażeni w sprzęt od topowych juniorów, a treningi dawały powody do optymizmu.
Bez wątpienia ostrowsko-rybnicki pojedynek zapowiada się niezwykle emocjonująco. Debiuty w obu zespołach i dość wyrównane składy, kto zatem okaże się lepszy? Wskazówki co do odpowiedzi na to pytanie będziemy poznawać w niedzielę od godziny 14:00. Wówczas sędzia zawodów w Ostrowie Wielkopolskim ma włączyć czas dwóch minut do inauguracyjnej gonitwy. Portal speedwaynews przeprowadzi z tego spotkania relację LIVE. Kliknij, aby poznać układ par.
Awizowane składy:
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski:
9. Oliver Berntzon
10.
11. Grzegorz Walasek
12. Matias Nielsen
13. Tobiasz Musielak
14. Jakub Krawczyk
15. Jakub Poczta
16.
ROW Rybnik:
1. Kamil Winkler
2. Patryk Wojdyło
3. Brady Kurtz
4. Krystian Pieszczek
5. Patrick Hansen
6. Paweł Trześniewski
7. Kacper Tkocz
Oferta na żużel -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!