Po kilkuletniej przygodzie w Łodzi Marcin Nowak zdecydował się na transfer do 2. Ligi Żużlowej. Wychowanek Unii Leszno liczy, że powrót na najniższy szczebel zakończy się na jednym sezonie. Jego Texom Stal Rzeszów to faworyt do awansu.
Marcin Nowak sezon 2022 zaliczy do całkiem udanych. 27-latek był całkiem solidnym zawodnikiem 2. linii w Orle Łódź i uzyskał 28. średnią biegową na zapleczu PGE Ekstraligi. W czasie deficytu krajowych seniorów był kuszącą opcją dla klubów z eWinner 1. Ligi Żużlowej. Ostatecznie zdecydował się na przejście na Podkarpacie. W Rzeszowie chcą walczyć o awans.
Powrót do 2. ligi
Występy na pierwszoligowych torach były całkiem niezłe. Jednak właśnie kwestie związane z pobytem w Łodzi były bodźcem do zmian. – Nie do końca wszystko układało się tak, jak sobie zaplanowałem, więc podjąłem decyzję – czas na zmiany. Włodarze klubu z Rzeszowa przekonali mnie, że powstaje tu ciekawy projekt, że są ludzie, którzy poważnie podchodzą do tematu, zależy im bardzo na wyniku sportowym – mówi w rozmowie z nowiny24.pl nowy zawodnik Texom Stali Rzeszów.
Wątpliwości jednak nie brakowało. Marcin Nowak miał poważny dylemat dotyczący klubowej przyszłości. Zdecydował się na ekipę z Podkarpacia, która od lat ma kłopot z awansem. Warto zaznaczyć, że 27-letni zawodnik odrzucił oferty z eWinner 1. Ligi. – Czy warto schodzić do tej drugiej ligi? Dlaczego oni tam jeszcze są? Były też oferty z 1. ligi. Mam nadzieję, że tylko na rok idę do drugiej ligi, bo w kolejnym sezonie awansujemy – zaznacza Nowak.
Dlaczego w Rzeszowie?
W Rzeszowie postawili na bardzo szeroką kadrę. Nowy zawodnik „Żurawi” przyznaje, że nie wiedział, jak będzie wyglądać skład. – Długo było to owiane tajemnicą, ale zapewniano mnie, że będzie to można drużyna, choć nie padały konkretne nazwiska. Teraz mogę powiedzieć, że tamte zapewnienia okazały się po prostu prawdą. Tak uważam – podkreśla Marcin Nowak.
Ważną kartą przetargową w rękach drugoligowców był większy limit zagranicznych lig. Nowak liczy na kolejne występy na Wyspach Brytyjskich. – Nie ukrywam, że była to dla mnie taka karta przetargowa, bo jestem blisko podpisania kontraktu z jednym z brytyjskich klubów. Jest to kolejny etap mojego projektu pod tytułem „Marcin Nowak coraz lepszy zawodnik” – tłumaczy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!