W Toruniu znów chcą walczyć o najwyższe laury. KS Apator Toruń chce się pozbyć sentymentów i atakować złote medale za sezon 2025 PGE Ekstraligi. Pomóc mają w tym transfery uznanych na rynku zawodników. Tanio nie będzie, ale być nie może, gdyż kierownictwo klubu idzie po żużlowców z Grand Prix.
Sezon 2024 to dla KS Apatora Toruń mógłby być fragment słynnego rockowego hitu – falowanie i spadanie. Były mecze kapitalne, jak chociażby domowa wygrana z Orlen Oil Motorem Lublin, ale również klęski w Lesznie, czy wpadka na Motoarenie z ebut.pl Stalą Gorzów. Decydująca faza dopiero przed nami, ale wygląda na to, że Apator wyszedł na prostą.
„Anioły” Piotra Barona spokojnie wywalczyły awans do fazy play-off, błyszczą liderzy, progres notują młodzieżowcy i do rozwiązania został w zasadzie tylko problem U24. W oczekiwaniu na walkę o medale, kibice już zastanawiają się, jak będzie wyglądał skład toruńskiego Apatora w sezonie 2025. Wygląda na to, że na kolejną kampanię będą czekać w napięciu.
Apator Toruń szykuje skład na walkę o DMP
W Toruniu najwyraźniej uznano, że nie ma co kierować się sentymentami. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, w przyszłym roku drużynę Aniołów będą tworzyć tylko i wyłącznie ludzie spoza Torunia. Paweł Przedpełski wprawdzie znakomicie wypadł w Zielonej Górze, ale generalnie w tym roku zawodzi. Stąd też potrzeba wzmocnienia na pozycji seniora. Kierownictwo KS Apatora może sięgnąć po obcokrajowca, bo liczbę Polaków wypełniają Patryk Dudek i Emil Sajfutdinow.
W związku z powyższym, Apator Toruń szykuje transfer Mikkela Michelsena, o czym jako pierwszy poinformował znany na X (dawniej Twitter) kibic z grodu Kopernika, Karol Bierzyński. Z naszych ustaleń wynika, że wszystko jest już dogadane i tylko jakaś nadzwyczajna sytuacja mogłaby sprawić, że Duńczyk nie będzie zawodnikiem „Aniołów”.
Co dalej? Szefowie klubu bardzo mocno rozważają transfer Jana Kvěcha. Utalentowany Czech ma problemy z gorącą głową i organizacją teamu, ale wydaje się, że jego sufit jest wyżej od Wiktora Lamparta. Zawodnik NovyHotel Falubazu Zielona Góra zabezpieczy pozycję U24 tylko na rok, ale wygląda na to, że w Toruniu zamierzają spróbować okiełznać Kvěcha. Jeśli im się uda, to wówczas będą jednymi z faworytów do złotego medalu.
Juniorzy bez zmian?
Pozostaje jeszcze kwestia młodzieżowców. Apator Toruń na pewno stawia na Antoniego Kawczyńskiego, co nie może dziwić. Utalentowany 16-latek robi postępy i już dał się we znaki bardziej doświadczonym rywalom. Kto stworzy parę z „Kawką”? Wydaje się, że będzie to ponownie Krzysztof Lewandowski, w oczekiwaniu na możliwość stosowania zagranicznego juniora (najpewniej od 2026 roku).
Klub nie porzucił jeszcze tematu Damiana Ratajczaka, ale solidną konkurencją są tutaj kluby lubuskie – Falubaz i Stal Gorzów. Wychowanek Unii Leszno jest drogą opcją. Z pieniędzmi za podpis i kwotą, jaką życzą sobie „Byki” to może być nawet milion złotych. Temat jest rozwojowy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!