For Nature Solutions KS Apator Toruń z pewnością wygląda lepiej niż na początku sezonu 2023 PGE Ekstraligi. W ćwierćfinale "Anioły" zmierzą się z Platinum Motorem Lublin, choć do samego końca realny był scenariusz z wpadnięciem na Betard Spartę Wrocław. Czy dwumecz z mistrzem Polski wyjdzie torunianom na dobre?
– Tu nie ma różnicy. O medale się jedzie już obojętnie, kto jest rywalem. Trzeba walczyć i przygotować się odpowiednio niezależnie, czy to jest Lublin, czy Wrocław – tak trener Jan Ząbik odpowiedział na pytanie, kto byłby lepszym rywalem dla Apatora.
Wiemy na pewno, że w niedzielę o godzinie 14:00 na Motoarenę przyjedzie Bartosz Zmarzlik i spółka. Wydaje się jednak, że w obecnej sytuacji Motor jest dla „Aniołów” „korzystniejszy” od wrocławian. Kontuzji nikt z toruńskiego klubu nikomu nie życzy, ale wiadomo, że Jacek Ziółkowski nie będzie mógł skorzystać z usług Jacka Holdera, co jest sporym osłabieniem „Koziołków”.
Apator kontra Motor, czyli emocje z najwyższej półki
Torunianie mają dobre wspomnienia z sezonu 2023, które dotyczą Motoru. Osłabiony mistrz Polski przyjechał na Motoarenę w ramach 6. kolejki PGE Ekstraligi. Do dziś kibice z Torunia chętnie oglądają popis pary Sajfutdinow – Lambert, która w 15. biegu dała triumf gospodarzom. Wtedy sztab szkoleniowy lubelskiej drużyny nie mógł korzystać z Dominika Kubery, w niedzielę do załatania będzie kolejna wyrwa.
Dlaczego jeszcze przedstawiciele Apatora mogli się szerzej uśmiechnąć, gdy z duetu Sparta – Motor padło na tych drugich? Junior wrocławian Bartłomiej Kowalski nieźle czuje się na torze w Toruniu, czego nie można powiedzieć o kluczowym dla lublinian Mateuszu Cierniaku. W półfinale sezonu 2022 zaliczył on na Motoarenie wstydliwe zero, a w maju tego roku zanotował 3 punkty i 3 bonusy, nikogo swoim występem nie czarując. Trzeba jasno powiedzieć, że nie jest to ulubiony tor Cierniaka.
Na Motoarenie łapalny jest też Bartosz Zmarzlik, który zarówno w tym roku, jak i w poprzedniej kampanii przegrywał w Toruniu kluczowe biegi. Sposób na mistrza mieli Sajfutdinow, Dudek, czy wyżej wspominany Lambert. Rywale rywalami, ale najważniejszym argumentem za tym, że w tej parze będzie ciekawie jest… sam Apator i forma jego zawodników.
Seniorzy Apatora na medal. Jest jeden problem
Powody do optymizmu dają kibicom z Torunia Sajfutdinow, Lambert i Dudek. Ten ostatni wyleczył się już z problemów z początku sezonu i jest liderem z prawdziwego zdarzenia. „Duzers” udowodnił to w Gorzowie, gdzie zaliczył dwucyfrówkę. Na Jancarzu optymistyczne były też występy Przedpełskiego i Lamparta (odpowiednio 6+2 i 6 punktów). Wygląda na to, że wychowanek klubu będzie dostępny na mecz, co kibice Apatora powitają z ogromną ulgą. Silna formacja seniorska może dać wygraną przed własną publicznością, co w konsekwencji da szansę na wejście do czołowej czwórki w roli szczęśliwego przegranego. Oczywiście nikt „Aniołom” nie odbiera szansy na pokonanie Motoru w dwumeczu, ale taki scenariusz zakładają tylko niepoprawni optymiści.
Oczywiście języczkiem u wagi są juniorzy. W tygodniu, podczas meczu U24 Ekstraligi lekcji żużla udzielał im Bartosz Bańbor, więc na wyścig młodzieżowców fani z grodu Kopernika będą oczekiwać z niepokojem.
Początek pierwszego spotkania ćwierćfinałowego o godzinie 14:00. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego pojedynku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!