Nie takiego zakończenia rundy zasadniczej 2. Ligi Żużlowej oczekiwali w Ostrowie Wielkopolskim. Po pierwsze, spotkanie ze Stalą Rzeszów miało być wielkim świętem żużla, a okazało się, że trzeba było nakierować je na wspomnienie Tomasza Jędrzejaka. Po drugie, wynik 37:53 raczej nie był planowany.