Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Stelmet Falubaz Zielona Góra

Bieg bez większych emocji. Kolejność ustalona została tuż po starcie. Tungate ukarany po biegu ostrzeżeniem za utrudnianie procedury startowej.

Bieg przerwany. Na tor upadł, jadący na ostatnim miejscu, Nile Tufft. Incydent miał miejsce na trzecim okrążeniu. Junior gości wykluczony, otrzymuje jednocześnie ostrzeżenie za ruchy pod taśmą startową. Wyścig układał się remisowo. Zawodnik Stelmet Falubazu wstał o własnych siłach i wraca już do parku maszyn. Badania lekarskie nie wykazały żadnych obrażeń i zobaczymy go w dalszej części meczu.

W powtórce najlepiej pierwszy łuk rozegrał Kamil Marciniec, który nie miał problemów z dowiezieniem zwycięstwa.

Sensacja w biegu 3. Piotr Gryszpiński minął na dystansie Maxa Fricke i później skutecznie odpierał jego ataki. Lahti z kolei na pierwszym łuku wysforował się na prowadzenie i nie dał się minąć szalejącemu za jego plecami Buczkowskiemu.

Nile Tufft nie zmieścił się w czasie 2 minut i zostaje wykluczony z wyścigu.
Biego po starcie układał się na 5:1 dla miejscowych, ale Protasiewicz uporał sią na dystansie z Żupińskim.

Świetny start i pewny triumf Jensena. Spore odległości pomiędzy zawodnikami.

Zdecydowanie lepszy moment startowy pary gości i ich pewne zwycięstwo. Lahti tylko na moment zagroził Maxowi Fricke.

Bieg przerwany. Kraksa na wyjściu z drugiego łuku pierwszego okrążenia. Na tor upadli Dawid Rempała i Piotr Gryszpiński. Sprawcą wypadku był Adrian Gała, który mocno poszerzal tor jazdy. Czekamy na decyzję sędziego. Polak wykluczony z powtórki. Trwa naprawa dmuchanej bandy. Na tor wyjechała jeszcze polewaczka. Czekamy na wznowienie meczu.

Pewne zwycięstwo Zielonogórzan, którzy obejmują prowadzenie w meczu.

Ogromny pech Karola Żupińskiego, który złapał gumę, jadąc na punktowanej pozycji. Pewne zwycięstwo Lahtiego.

Gospodarze wyszli z pierwszego łuku na podwójnym prowadzeniu, ale już po chwili Fricke uporał się z Lahtim.

Pewny triumf Jensena. Gryszpiński ambitnie ścigał Buczkowskiego, ale nie zdołał dobrać mu się do skóry.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku było bardzo ciasno i na tor upadł Piotr Protasiewicz. Powtórka w pełnej obsadzie. Kapitan Stelmet Falubazu musiał przejść szczegółowe badania lekarskie. Na szczęście jest zdolny do dalszej jazdy i zawody zostaną za chwilę wznowione.

Na prostej przeciwstartowej Gała wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał do końca wyścigu.

Kolejny upadek w Gdańsku. Na tor upadł Rasmus Jensen, po delikatnym ataku Maxa Fricke. Sytuacja miała miejsce na pierwszym łuku. Duńczyk wstał na szczęście o własnych siłach. Za chwilę poznamy decyzję arbitra. Powtórka w czterech. Jensen zdolny jest do dalszej jazdy i za chwilę zobaczymy go na torze.

Ależ wyścig. Goście po starcie prowadzili 4:2, by na wyjściu z 1 łuku tyle przegrywać. Obaj Gdanszczanie minęli swoich rywali niemal w tym samym momencie. Fricke dwoił i się troił, by wydrzeć prowadzenie Jensenowi, natomiast Marciniec musial uważać na Rempałę.

Kolejne fantastyczne emocje. Gospodarze wystrzelili na podwójnym prowadzeniu, ale na wyjściu z 1 łuku minął ich Buczkowski. Po wejściu w drugi łuk na prowadzeniu był już Gała, który świetnym atakiem minął Zielonogórzanina. Lahti szalał na torze, by wydrzeć dwa punkty Buczkowskiemu i ostatecznie na trzecim kółku dopiął swego.

Buczkowski jako rezerwa taktyczna za Tungate'a. Karol Żupiński jako rezerwa zwykła za Piotra Gryszpińskiego.

Wyścig przerwany. Na tor upadł Krzysztof Buczkowski, dla którego zabrakło miejsca w 1 łuku. Zawodnik gości wstał o własnych siłach. Powtórka w pełnej obsadzie. Emocje sięgają zenitu. Krzysztof Buczkowski wjechał w taśmę. Timo Lahti ruszył się na starcie pierwszy i otrzymuje on od sędziego ostrzeżenie. W miejsce "Buczka" pojedzie Dawid Rempała.

Fricke prowadził od startu do mety. Ambitny Rempała zagrażał przez dwa okrążenia Lahtiemu.

Wiadome jest, że gospodarze zgarniają dwa duże punkty. Kwestia bonusa rostrzygnie się w ostatniej odsłonie dnia.

Goście stawiają wszystko na jedną szalę. Max Fricke jako rezerwa taktyczna za Krzysztofa Buczkowskiego. Chwila przerwy przed decydującym starciem. Sędzia zarządził dodatkowe roszenie toru.

Nokautujący cios wyprowadzili w tym biegu gospodarze. Jensen wystrzelił jak z procy i objął prowadzenie. Gała na prostej przeciwstartowej przedarł się na drugą pozycję. Miejscowi powiększali przewagę w dalszej fazie wyścigu i pewnie zwyciężyli.