Unia Tarnów - Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów

Moment startowy dla Walaska, ale po szerszej ścieżce pierwszego łuku minął go Koza.

Szostak wygrał moment startowy, ale najpierw minął go Konieczny, a następnie Cierniak. Stawka się mocno rozciągnęła.

Start wygrał Gapiński, do samej mety atakował go Mroczka, natomiast na trzecim okrążeniu Ljung poradził sobie z Klindtem.

Moment startowy dla Jaskółek, ale Konieczny na wyjściu z pierwszego łuku został minięty przez Cyfera.

Nieźle spod taśmy wyszedł Okoniewski, ale tarnowianie na wyjściu z pierwszego łuku wyprzedzili Ostrowianina i wygrywają z dużą przewagą.

Bieg przerwany. Po kontakcie z Tomaszem Gapinskim na wejściu w pierwszy łuk, Mateusz Cierniak z trudem ściągał swój motocykl na murawę.
Powtórka w czterech.

W powtórce nieźle wystartował Ljung, ale pojechał środkiem toru i na wyjściu z pierwszego łuku objechali go goście. Cierniak zanotował defekt na pierwszym łuku.

Tarnowianie wygrali start. Nilsson pojechał po szerokiej, Gruchalski przy kredzie i na wyjściu z pierwszego łuku wyszli na podwójne prowadzenie. Na trzecim okrążeniu Gruchalski popełnił błąd, pociągnęło mu motocykl i został minięty przez Klindta.

Atomowy start Koniecznego, na wyjściu z łuku dołączył do niego Ljung i gospodarze wygrywają podwójnie.

Po starcie prowadził Nilsson. Walasek był trzeci, ale Gruchalski na drugim okrążeniu, ładnym atakiem przy kredzie minął Walaska.

Niezły start gospodarzy, ale Klindt najlepiej rozegrał pierwszy łuk, odparł atak Kozy i dowiózł zwycięstwo do mety.

Klindt najlepiej spod taśmy, za nim usadowili się zawodnicy gospodarzy. Walasek nie liczył się w stawce i w spacerowym tempie dojechał do mety.

Gapiński wygrał start, za nim jechał Koza i Krawczyk, który na drugim okrążeniu popełnił błąd i się wywrócił. Szybko zszedł z toru. Skorzystał z tego Cierniak, który odstawał od Jakuba Krawczyka dość znacznie.

Goście rewelacyjnie wyszli spod taśmy, prowadzili podwojnie. Ljung nie odpuszczał i na drugim okrążeniu minął Klindta.

Rezerwa taktyczna za Cyfera.

Po starcie goście prowadzili podwójnie, ale Ljung najpierw uporał się z Okoniewskim, a później ładnie wyprzedził Gapinskiego napędzając się po szerokiej przez dwa okrążenia.

Klindt wygrał start, na wyjściu zagroził mu Nilsson, ale napędzony od bandy, minął zawodnika gospodarzy. Poza tą akcją nic wielkiego na torze się nie działo.