Stelmet Falubaz Zielona Góra - Trans MF Landshut Devils

Napędzony po szerokiej Protasiewicz minął Huckenbecka już na początku wyścigu. Za Liderem Landshut Devils gonił Tungate, ale nie potrafił zagrozić rywalowi.

Blodorn wystrzelił spod taśmy i był niełapalny dla goniącego go Rempały.

Goście mieli szansę wyjść na podwójne prowadzenie na pierwszym wirażu, jednak mądrzej rozegrali go zawodnicy Falubazu, którzy następnie trochę przeszkadzali sobie na trasie. Berge poza zasięgiem rywali.

Blodorn wygrał przepychankę z Ragusem na wyjściu z pierwszego łuku. Spore odległości między zawodnikami.

Zielonogórzanie najlepiej wyszli spod taśmy i wysunęli się na podwójne prowadzenie, choć Tungate przeszkodził jeszcze Kvechowi, co mogło skończyć się utratą pozycji. Ostatecznie gospodarze obronili pozycję i niezagrożenie zwyciężyli.

Bardzo szybki w tym biegu był Huckenbeck, który jednak popełnił błąd na trasie, po którym spadł z drugiej pozycji na ostatnią. Zamiast atakować Buczkowskiego, musiał poradzić sobie z Rempałą, co zajęło mu ledwie jedno okrążenie.

Świetna walka Protasiewicza i Berge na pierwszym okrążeniu. Francuz jechał przed kapitanem Falubazu, jednak ten znalazł znakomitą prędkość po szerokiej i efektownym atakiem wszedł pod łokieć rywala.

Świetny start Buczkowskiego, który następnie musiał odpierać ataki po krawężniku Hansena.

Tonder za Fricka w ramach rezerwy zwykłej.

Fantastyczną pracę wykonał Protasiewicz, który wypchnął Huckenbecka na pierwszym wirażu, z czego skorzystał Tonder.

Huckenbeck upada na tor na trzecim okrążeniu, bieg przerwany.

Huckenbeck wykluczony z powtórki. Niemiec wstał z toru o własny

Taśma Nilssona. W jego miejsce Blodorn

Tonder kolejny raz skorzystał ze znakomitej pomocy Protasiewicza i zielonogórzanie pewnie zwyciężyli.

Cała stawka szybko się rozjechała. Zabrakło walki w tym wyścigu.

Tonder za Kvecha w ramach rezerwy zwykłej

Berge za Huckenbecka w ramach rezerwy taktycznej


Hansen początkowo próbował ścigać Tondera, jednak wraz z czasem trwania wyścigu tracił coraz większy dystans do zielonogórzanina. Protasiewicz sukcesywnie napędzał się po szerokiej i podjął ostatnią, nieudaną próbę ataku na ostatnim wirażu.

Wygrana Tungate'a ze sporą przewagą. Bieg bez historii.

Bardzo słaby start Buczkowskiego, który musiał przez cały wyścig gonić za Berge. Zielonogórzaninowi wyraźnie brakowało prędkości, bo na metę wjechał z niemałą stratą do rywala.

Hansen najlepiej rozegrał pierwszy łuk, jednak na wyjściu z wirażu popełnił błąd, po którym minęli go obaj rywale. Duńczyk ostatecznie zdołał minąć Kvecha, ale nie mógł następnie atakować prowadzącego Buczkowskiego, bo stale nękał go Czech.

Rezerwa zwykła - Tonder za Tungate'a

Tonder bardzo mądrze rozegrał pierwszy wiraż ścinając do krawężnika i przez moment było 5:1 dla Falubazu. Berge jednak szybko poradził sobie z Tonderem, a za wychowana miejscowych zabierał się również Hansen.