SPARING: ebut.pl Stal Gorzów – Fogo Unia Leszno

O kolejności na mecie zadecydował moment startowy.

Świetny start i pewna wygrana Jakuba Stojanowskiego. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia Oskar Paluch wszedł pod Huberta Jabłońskiego i wywalczył sobie tym samym jeden punkt.

Słaby start pary gospodarzy, ale Thomsen wziął za odrabianie i konsekwentną jazdą po szerokiej wyprzedził Zengotę. Duńczyk "kąsał" jeszcze Kołodzieja, ale finalnie nie udało mu się go doścignąć.

Spokojna wygrana Palucha. Fajfer przez moment jechał w kontakcie z Lebiediewem, jednakże nic tu więcej się już nie wydarzyło.

Miśkowiak jeszcze tuż przed metą niemal zrównał się z Rew, lecz finalnie nic to nie dało.

Niebezpiecznie pociągnęło Smektałę na wyjściu z 1 łuku drugiego okrążenia, przez co wjechał on w tor jazdy Kołodzieja. Skorzystał na tym prowadzący Thomsen, który odjechał rywalom na jeszcze znaczną odległość.

Tuż przed końcem tego wyścigu Stojanowski zaatakował Smektałę, ale niefortunnie zanotował uślizg. Na szczęście juniorowi Stali nic poważnego się nie stało.

Kolejność na mecie ustaliła się w zasadzie tuż po starcie.

Podwójna wygrana gości i odskakują gospodarzom na osiem punktów.

Ciekawy wyścig. Kołodziej na dystansie jadąc po zewnętrznej uporał się z Woźniakiem. Ten próbował kontratakować i rzeczywiście, był bardzo blisko, by odbić prowadzenie, ale zabrakło mu przysłowiowych milimetrów na "kresce".

Twarda walka na łokcie między Vaculíkiem a Ratajczkiem na wyjściu z 1 łuku. Górą Słowak.

Gorzowianie nie mają dziś dobrych startów. Na dystansie również dzielnie walczą, ale nie zawsze przynosi to oczekiwany skutek. W tym wyścigu akurat bardzo ładną szarżą po szerokiej tuż przed metą popisał się Szymon Woźniak wyrywając trzy punkty Bartoszowi Smektale.

Bardzo nieprzyjemny upadek Janusza Kołodzieja. Zawodnika Unii Leszno pociągnęło na wyjściu z 1 łuku trzeciego okrążenia. Reprezentant Polski na szczęście wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn.

Po chwilowej naradzie sędziego zawodów i kierownikami obydwu drużyn, zdecydowano się zaliczyć wyniki tego biegu.

Popisowy start Stali Gorzów i spokojna podwójna wygrana. Leszczynianie nawet przez moment nie stanowili zagrożenia.

Popularna świeca w wykonaniu Szymona Woźniaka. Bieg przerwany, a Polak wykluczony z powtórki.

Kolejny brzydki upadek, tym razem Oskara Fajfera. Gorzowianina pociągnęło na 2 łuku pierwszego okrążeniu. Ponownie nie będzie powtórki i tym samym mamy rezultat 0:5 na korzyść gości.

Podwójna wygrana gospodarzy na koniec sparingu i mamy wygraną w całym meczu.