Runda eliminacyjna SGP2 w Ludwigslust

Pewna wygrana Parnitskyi'ego. Ukrainiec wygrywa z niemal prostą przewagi. Spore odstępy pomiędzy zawodnikami.

Bańbor po starcie założył rywali. Początkowo odbić prowadzenie chciał Knudsen, lecz Polak szybko odjechał rywalom.

West po starcie wypchnął Łobodzińskiego, z czego skorzystał Bednar. Czech jednak na drugim wirażu zanotował defekt.

Bieg przerwany. Na trzecim okrążeniu upadł Ben Iken, który znajdował się wówczas na trzeciej lokacie.

Arbiter podjął decyzję o zaliczeniu wyników.

Ponownie ogromna przewaga zawodnika Unii Leszno. Knudsen do ostatnich metrów atakował Lightcapa, lecz to zawodnik z USA kończy bieg z "dwójką".

Bańbor najlepiej spod taśmy i dopisuje kolejne zwycięstwo przy swoim nazwisku. Ben Iken dojechał do mety w spacerowym tempie.

Po biegu Iken otrzymał także ostrzeżenie od sędziego.

Pollestad zamknął Łobodzińskiego, z czego skorzystał też Hellstrom-Bangs. Na torze nie działo się za dużo.

Jansson prowadził od startu do mety. Kolejne problemy sprzętowe Adama Bednara.

Łobodziński został na starcie, najlepiej z niego wyszedł Bartosz Bańbor, którego jednak szybko jednak objechał Parnitskyi.

Do trzech razy sztuka! Czech kapitalnie wystartował, lecz na przeciwległej prostej ostatniego okrążenia musiał uznać wyższość Jespera Knudsena.

Juhno przez długi czas znajdował się na ostatnim miejscu, lecz znalazł sposób na Ikena.

Bieg przerwany. Na drugim wirażu upadł Michael West. Australijczyk wrócił do parku maszyn o własnych siłach, lecz jest wykluczony z powtórki.

Kolejny raz czerwone światła. W taśmę wjechał Anton Jansson.

Do trzech razy sztuka. Na wyjściu z pierwszego wirażu Hellstrom-Bangs wyprzedził Lightcapa.

Ponownie pewne zwycięstwo reprezentanta Ukrainy.

Łobodziński prowadził od startu do mety.

Kolejny raz zawodnik spod bandy wyśmienicie startuje, co przekłada się na wygraną.

Bańbor ruszył w pogoń za Pollestadem, ale nie zdołał minąć reprezentanta Norwegii.

W biegu nie wystąpi Michael West. Za niego na torze pojawi się drugi rezerwowy - Tom Meyer.

Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich biegach Nazar Parnitskyi prowadził od startu do mety. Ukrainiec był dziś niełapalny.

Bednar najlepiej spod taśmy, a za jego plecami zameldował się Bartosz Bańbor. Polak próbował jeszcze ścigać Czecha, lecz upadł na ostatnim okrążeniu. Bieg przerwany.

Wyniki zaliczone.

Na pierwszym wirazu upadł Anton Jansson. Zdołał jednak pozbierać się z toru, a bieg nie musiał być przerywany.

Knudsen prowadził od startu do mety i tym samym zajmuje drugie miejsce w zawodach.