Orzeł Łódź vs Unia Tarnów

Koza najlepiej ze startu. Artur Mroczka próbował do niego dołączyć, ale został zamknięty przez Nowaka, co wykorzystał Norbert Kościuch. Kapitał Orła gonił Ernesta Kozę, ale nie udało mu się wyprzedzić reprezentanta gości.

Dawid Rempała zdecydowanie wygrał moment startowy i uciekł rywalom. Piotr Świercz przez dwa okrążenia walczył z Mateuszem Dulem. Na trzecim okrążeniu gospodarze zamienili się pozycjami.

Tungate najlepiej ze startu. Brady Kurtz przez cztery okrążenia gonił swojego rodaka. Były zawodnik Orła na ostatniej prostej popełnił błąd, ale zdołał utrzymać pierwsze miejsce.

Ponownie goście najlepiej ze startu. Na pierwszym łuku jednak gospodarze szybko wyprzedzili Dawida Rempałę. Na drugim okrążeniu bardzo ładnym atakiem po zewnętrznej Luke Becker wyprzedził Woentina. Po czterech gonitwach gospodarze prowadzą 13:11.

Norbert Kościuch wygrał start z pierwszego pola. Na pierwszym łuku dołączył do niego Brady Kurtz i gospodarze pewnie triumfowali podwójnie w tym biegu.

Ponownie najlepiej ze startu zawodnik z pierwszego pola. Tungate jednak jest dzisiaj bardzo szybki i już na drugim łuku pierwszego okrążenia atakiem po wewnętrznej minął Łoktajewa. Goście odrabiają część strat za sprawą rezerwy taktycznej.

Na pierwszym łuku starcie na łokcie z Beckerem wygrał Tungate. Marcin Nowak przez dwa okrążenia stoczył batalię z Australijczykiem o pierwszą pozycję, ale zawodnik Unii nie dał sobie odebrać zwycięstwa.

Artur Mroczka wygrał moment startowy, obrał najlepszą ścieżkę i pomknął do mety po 3 punkty. Aleksandr Łoktajew szybko uporał się z Woentinem, ale nie był w stanie zaatakować Mroczkę. Goście zmniejszają stratę do dwóch punktów.

Luke Becker najlepiej rozegrał pierwszy łuk i wyprzedził Ernesta Kozę. Na trzecim okrążeniu po wewnętrznej Marcin Nowak minął zawodnika Unii i zapewnił podwójny triumf gospodarzom.

Atomowy start Tungate'a. W pogoń za zawodnikiem gości udał się Kurtz. Podopieczny Adama Skórnickiego obierał ścieżki przy samej bandzie i był bardzo bliski wyprzedzenia rodaka, jednak Tungate skutecznie obronił pozycję. Bardzo ciekawy wyścig oglądaliśmy na Moto Arenie w Łodzi.

Tym razem rezerwa taktyczna nie sprawdziła się. Kurtz najlepiej ze startu. Koza napędził się po zewnętrznej na pierwszym okrążeniu, ale nie dał rady wyprzedzić Australijczyka. Marcin Nowak napędzał się konsekwentnie po zewnętrznej i dopiął swego. Wyprzedził Kozę na trzecim okrążeniu i zapewnił podwójną wygraną gospodarzom.

Norbert Kościuch bardzo dobrze rozegrał pierwszy łuk. Ściął do krawężnika i przejechał pomiędzy parą gości i wygrał wyścig z ogromną przewagą. Na dwóch kolejnych pozycjach do mety przyjechali tarnowianie.

Aleksandr Łoktajew wygrał moment startowy i nie dał odebrać sobie zwycięstwa. Rohan Tungate przyjechał na drugiej pozycji, natomiast Artur Mroczka poradził sobie z Beckerem.

Artur Mroczka wygrał start z pierwszego pola i zdobył 3 punkty w swoim ostatnim biegu. Za jego plecami Nowak z Woentinem stoczyli bardzo ciekawą walkę o drugą pozycję. Szwed wyprzedził Polaka po zewnętrznej, lecz zawodnik Orła odbił pozycję na trzecim okrążeniu. Na ostatnim łuku ostrym atakiem Kościuch także próbował wyprzedzić zawodnika Unii Tarnów, ale młody Szwed obronił trzecią lokatę.

Kurtz i Tungate na przeciwległej prostej pierwszego okrążenia zrównali się motocyklami i stoczyli zaciętą rywalizację o pierwsze miejsce. Górą z tego pojedynku wyszedł jednak zawodnik gospodarzy. Łoktajew próbował gonić Tungate'a, lecz bezskutecznie.