Orzeł Łódź vs ROW Rybnik

Upadek Trofimowa na ostatnim okrążeniu. Doszło do kontaktu pomiędzy nim a Kościuchem. Żużlowcy walczyli o pierwsze miejsce. W momencie upadku Trofimowa było 4:2 dla rybniczan.

Kościuch zostaje wykluczony za spowodowanie upadku zawodnika ROW-u. Wyniki zaliczone.

Wyścig przerwany. Jednocześnie, niezależnie od siebie, upadli Sroka, Giera i Tudzież. Kuriozalna sytuacja. Wszystko wydarzyło się na początku trzeciego okrążenia. Upadek Tudzieża był efektem defektu.

Wykluczony zostaje tylko Sroka.
_______________________________________________________________________

Dul wygrał start, a na pierwszym łuku wywiózł szerzej Tudzieża. Zawodnicy się rozjechali, ale kilka chwil później Giera zaliczył upadek, a z impetem wjechał w niego kolega z pary. Wyglądało to bardzo nieprzyjemnie, albowiem Tudzież wpadł w plecy upadającego Giery.

Karetka na torze. Pomocy medycznej potrzebuje Przemysław Giera. Ambulans z zawodnikiem ROW-u udaje się do szpitala.
_______________________________________________________________________

W trzecim podejściu do wyścigu juniorskiego pewny triumf Dula.

Lepszy start gości. Na pierwszym wirażu Łogaczow spadł jednak za Kurtza i Łoktajewa.

Holta i Tudzież znakomicie wystartowali. Tudzież musiał jednak uważać na ataki Beckera. Amerykanin dopiął swego na wyjściu z ostatniego łuku, kiedy młodzieżowiec ROW-u wyjechał zbyt szeroko.

Na pierwszym łuku Kościuch zablokował na środku toru Trofimowa i zrobił miejsce przy krawężniku dla Brady'ego Kurtza. Pewne podwójne zwycięstwo łodzian.

Wyścig przerwany z powodu nierównego startu. Ruszał się Łogaczow.
_______________________________________________________________________

Znakomity start Łoktajewa. Na błąd zawodnika Orła czyhał Siergiej Łogaczow, ale Ukrainiec dobrze się bronił. Dul po całkiem niezłym starcie poległ w walce z bardziej doświadczonymi rywalami.

Pierwsze pole było puste, albowiem Giera został zabrany do szpitala.

Bardzo pewne zwycięstwo Jepsena Jensena. Duże różnice między zawodnikami.

Na pierwszym łuku para ROW-u uporała się z Aleksandrem Łoktajewem. Żużlowiec Orła przez cały wyścig jechał tuż za plecami Trofimowa, ale nie potrafił przeprowadzić skutecznego ataku.

Równy start. Na dojeździe do pierwszego łuku Becker zdołał założyć się na Gomólskiego i dołączyć do Nowaka. Przez dwa okrążenia zawodnik ROW-u jechał blisko prowadzącej pary, ale na kolejnych okrążeniach Becker i Nowak uciekli gościom.

Ogromna przewaga Jepsena Jensena. Na trzecim okrążeniu Kościuch popełnił błąd i wykontrowało jego motocykl, lecz Tudzież był zbyt daleko, aby to wykorzystać.

Na przeciwległej prostej trzeciego okrążenia podniosło Rune Holtę. Norweg z polskim paszportem nie opanował motocykla i upadł. Zostaje wykluczony z powtórki. Warto dodać, że w momencie upadku Nowak oraz Kurtz prowadzili podwójnie.
_______________________________________________________________________

Bardzo pewne podwójne zwycięstwo łodzian, którzy po raz pierwszym w tym meczu wychodzą na prowadzenie.

Dul upadł w pierwszym łuku. Arbiter analizuje powtórki. Zawodnik Orła wykluczony.
_________________________________________________________________________

Kościuch był o włos od minięcia Łogaczowa na przeciwległej prostej. Zawodnik ROW-u bezpardonowo go zablokował i pomknął do mety po trzy punkty.

Pierwsza klęska Jepsena Jensena w eWinner 1. LŻ. 2021. Na przeciwległej prostej Łoktajew bardzo śmiale zapikował pod Duńczyka i wyjechał na pierwszą lokatę. Chwilę później Luke Becker stracił trzecie miejsce na rzecz Trofimowa. Jepsen Jensen przez cały wyścig gonił Łoktajewa, ale Ukrainiec był w tym wyścigu bardzo szybki.

Po znakomitym starcie Aleksandr Łoktajew założył Łogaczowa i objął prowadzenie. Norbert Kościuch w pierwszym łuku przyciął do krawężnika, wyjechał na trzecie miejsce i zaczął naciskać na Trofimowa. Na jednym z wiraży zawodnik Orła chciał wywieźć rywala, jednak ostra walka zakończyła się upadkiem Kościucha. Popularny "Norbi" zdołał pozbierać się i ściągnąć motocykl z toru.

Ależ fantastyczny 15. wyścig! Jepsen Jensen robił wszystko, aby wpuścić przed siebie Rune Holtę, co wykorzystał Brady Kurtz. Po wyjechaniu na prowadzenie Australijczyk musiał bronić się przed atakami rybniczan, których w międzyczasie próbował przedzielić też Nowak. Cała czwórka blisko siebie wjechała na metę, ale najważniejsza informacja jest taka, że Brady Kurtz wygrał mecz Orłowi Łódź!