Orzeł Łódź vs Lokomotiv Daugavpils

Tarasienko w ramach zastępstwa zawodnika za Lahtiego.

Dobry start Andersena, do którego na wyjściu z pierwszego łuku dołączył Tungate. Tarasienko do końca naciskał Australijczyka, jednak na niewiele się mu to zdało.

Tym razem ze startu lepiej goście, którzy prowadzili podwójnie. Pióro wykorzystał jednak błąd Trofimowa, który na drugim łuku drugiego okrążenia wyniósł się zbyt szeroko. Słaby występ Kiełbasy.

Po starcie prowadził Tarasienko, którego na wejściu w drugi łuk wyprzedził Jeleniewski. Za ich plecami Kurmis toczył bój o jedno oczko z Okoniewskim. Górą w tym pojedynku okazał się popularny Okoń, który jednak do końca biegu musiał się bronić przed zawodnikiem gości.

Po starcie gospodarze prowadzili podwójnie, jednak Lebiediew po ataku na Pióro na wejściu w drugi łuk wysforował się na drugą pozycję. Bezbarwny występ Trofimowa.

Lebiediew za Lahtiego w ramach zastępstwa zawodnika.

Atomowy start Jeleniewskiego, któremu już po pierwszym okrążeniu można było wpisać do programu meczowego trzy punkty. Za jego plecami trwała walka między Okoniewskim a Lebiediewem o jeden punkt, z której zwycięsko wyszedł były zawodnik rybnickiego ROW-u.

Dobry start Musielaka, który jednak do końca biegu musiał być czujny, gdyż miał za plecami szybkiego Tarasienko. Kurmis starał się wyprzedzić Kiełbasę, jednak młodzieżowiec miejscowych umiejętnie się bronił.

Dobry start Lebiediewa, którego tylko przez chwilę starał się atakować Tungate. Michaiłow próbował postraszyć Andersena, jednak nie udało się mu przebić na trzecią pozycję.

Michaiłow za Lahtiego.

Klasą samą dla siebie jest Musielak, który po atomowym starcie wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał już do końca biegu. Za jego plecami trwała krótka walka o jedno oczko, z której zwycięsko wyszedł Pióro. Kolejny bezbarwny występ Poudżuksa.

Dobry start Tungate i Tarasienko, jednak Australijczyk miał bliżej do krawężnika i to on objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca biegu. Sensacyjnie Andersen znalazł się za plecami Kurmisa, którego atakował przez dwa okrążenia, jednak popełnił kilka błędów i nie zdołał przebić się na trzecią pozycję.

Doskonały start duetu gospodarzy, którzy dali popis jazdy parowej. Lebiediew próbował atakować łodzian, jednak nie znalazł na nich żadnego, skutecznego sposobu. Kolejna trójka Jeleniewskiego, który podobnie jak Musielak, nie znalazł jeszcze swojego pogromcy w dzisiejszych zawodach.

Michaiłow za Lahtiego w ramach zastępstwa zawodnika.

Równy start całej czwórki, jednak Tungate na wyjściu z pierwszego łuku osiągnął największą prędkość i pomknął do mety po trzy punkty. Na moment ostatnie miejsce okupował Musielak, jednak po błędzie Michaiłowa wychowanek leszczyńskiej Unii znalazł się na trzeciej pozycji i mimo atakowania Tariasienki, musiał zadowolić się tylko jednym oczkiem.

Po starcie niespodziewanie na prowadzeniu znalazł się Michaiłow, jednak Okoniewski na wejściu w drugi łuk zaatakował przy krawężniku i przesunął się na czołową lokatę.

Jeleniewski znalazł wreszcie swojego pogromcę w osobie Lebiediewa, który odważnym atakiem przy krawężniku wysforował się na pierwszą pozycję. Po starcie na ostatnim miejscu znajdował się Andersen, jednak podobnie jak Lebiediew, wykorzystał atut krawężnika i wyprzedził Kurmisa.

Atomowy start gospodarzy, którzy pomknęli pewnie do mety, zapewniając tym samym podwójne zwycięstwo dla łodzian.

Bieg przerwany, Jeleniewski zdecydowanie za szybko puścił dźwignię sprzęgła.

Ponownie bieg przerwany, awaria taśmy startowej.
Po starcie łodzianie wysforowali się na podwójne prowadzenie, któremu tylko na chwilę zagroził Michaiłow.