Finał MPPK w Poznaniu

Niebezpieczny upadek na pierwszym łuku. Piotr Pawlicki zakładał Tomasza Gapińskiego. Gapiński niestety stracił kontrolę nad motocyklem i przeleciał przez tylne koło Pawlickiego. Zawodnicy wstali o własnych siłach.

Powtórka w czteroosobowym składzie.

W powtórce od startu najszybszy był Jason Doyle. Przez moment para drużyny z Ostrowa miała problem z ułożeniem się w parę przy kredzie, z czego nie skorzystał jednak Piotr Pawlicki.

Ze startu najlepiej para z Grudziądza. Na prostej przeciwległej Przemysław Pawlicki podjechał pod Pedersena, przez co Nicki na tym wirażu musiał poszerzyć i na moment stracił drugą pozycje na rzecz pary z Wrocławia.

W taśmę wjechał Rune Holta!

Spod taśmy w powtórce najlepiej para Motoru Lublin. Szybko jednak przedzielił ich Kacper Gomólski i bronił się dzielnie przez cztery kółka dowożąc dwa punkty.

Z powtórek jasno wynikało, że na ostatnim łuku Mikkel Michelsen wyjechał dwoma kołami poza linię. Przez to wynik tego wyścigu to 3:2!

Od startu do mety najszybszy Bartosz Zmarzlik, który skrupulatnie powiększał przewagę na każdym okrążeniu. Przez trzy okrążenia z nawierzchnią męczył się Martin Vaculik i dopiero na ostatnim kółku dojechał on do Tomasza Gapińskiego. Nie zdołał jednak przeprowadzić żadnego ataku.

Dominacja od startu do mety ze strony pary leszczyńskiej! Maciej Janowski pod koniec wyścigu dojechał do Jasona Doyle'a, jednak nie był w stanie zaatakować i wyprzedzić rywala na torze. Daleko z tyłu Gleb Czugunow.

Rakietowy start Dominika Kubery! Na moment musiał stoczyć bój z Przemysławem Pawlickim, jednakże szybko sobie z nim poradził i systematycznie co okrążenie powiększał przewagę. Na ostatnim łuku próbę ataku, nieudaną, podjął Mikkel Michelsen.

Bieg przerwany! Drugie ostrzeżenie, pierwsze wraz z taśmą, skutkujące wykluczeniem dostaje Rune Holta!

W powtórce spod taśmy najlepiej Bartosz Zmarzlik. Za nim w pierwszy łuk wjechał Kacper Gomólski. Na drugim okrążeniu popełnił błąd, z którego skorzystał Martin Vaculik.

Najlepiej ze startu Chris Holder. Do samego końca atakował go Tai Woffinden, jednak Chris Holder przytrzymując krawężnik na ostatnim łuku zakończył te rywalizację. Daleko z tyłu Tomasz Gapiński.

Najlepszy ze startu Przemysław Pawlicki. Podgryzać go przez cztery kółka próbował Piotr Pawlicki, jednak z bratobójczej walki zwycięsko wychodzi ten starszy. Szybko swój wyścig z problemami zakończył Krzysztof Kasprzak.

Atomowy start Bartosza Zmarzlika, który od pierwszego wirażu odjechał rywalom na bezpieczną odległość. Na pierwszym łuku błąd popełnił Vaculik, z czego na moment skorzystał Wiktor Lampart.

Od startu do mety pewne prowadzenie pary drużyny z Ostrowa. Bieg bez historii.

Spod taśmy zdecydowanie najlepiej Dominik Kubera i to on wysforował się na prowadzenie. Jednak tym razem Kubera nie odjeżdżał rywalom i Piotr Pawlicki podgryzał go do samego końca. Z tyłu najpierw Kołodziej wyprzedził Michelsena. Na trzecim kółku jednak to Janusz popełnił błąd z czego skrzętnie skorzystał Mikkel Michelsen dowożąc ten punkt do mety.

Tym razem próby nerwów nie wytrzymał Seifert-Salk wjeżdżając w taśmę.

Najlepiej spod taśmy Kacper Gomólski. Szybko jednak poradził sobie z nim Maciej Janowski. Z tyłu bez rywalizacji z pozostałą dwójką Tai Woffinden.

Bieg bez większej historii. Przez moment na pierwszym okrążeniu Przemysław Pawlicki postraszył Bartosza Zmarzlika.

Perfekcyjny start pary lubelskiej. Na moment przed Dominika Kubere wyskoczył Tomasz Gapiński, jednakże Kubera odbił drugą pozycje już na prostej przeciwległej. Daleko z tyłu Holder.

Atomowy start pary z Poznania! Jednakże Janusz Kołodziej niesamowitym atakiem na drugim wirażu rozdzielił parę gospodarzy wjeżdżając pomiędzy nich i wyprzedzając ostatecznie obydwóch rywali. Przez chwilę Piotr Pawlicki wyprzedził Jonasa Seiferta-Salka, jednak ten odwinął się ostrym ale fair atakiem na wejściu w przedostatni wiraż wyścigu. W końcu kibice mogli oglądać wspaniałe ściganie!

Ze startu najlepiej Maciej Janowski i to on na pierwszym łuku opędził się od ataków gorzowskiej pary. Bartosz Zmarzlik podgryzał i podgryzał. Ostatecznie Bartosz wyprzedził Janowskiego długą prostą na trzecim okrążeniu. Daleko z tyłu zarówno trzeci Woźniak jak i Czugunow.

Równy start całej czwórki. Przemysław Pawlicki zrobił najwięcej szumu poszerzeniem Tomaszowi Gapińskiemu toru jazdy na pierwszym łuku. Z tego skrzętnie skorzystał Chris Holder, broniąc się po tym przez cztery kółka znakomicie.

Niesamowita batalia łokieć w łokieć na pierwszym wirażu pomiędzy Piotrkiem Pawlickim a Bartoszem Zmarzlikiem. Górą Pawlicki, z czego skrzętnie skorzystał Janusz Kołodziej. Bartosz Zmarzlik nieudanie próbował dojechać do idealnie ustawionej pary leszczyńskiej Unii. Woźniak nie liczył się w walce.

Motor Lublin wygrywa 5:1 oraz wygrywa Mistrzostwa Polski Par Klubowych! Para Kubera-Michelsen od początku tego wyścigu pewnie jechała po to podwójne zwycięstwo. Tai Woffinden zdefektował bez rywalizacji z rywalami.

Niesamowity wyścig! Od startu najlepszy Krzysztof Kasprzak. Kiedy już wydawało się, że gospodarze ułożyli się na biegowy remis koszmarny błąd popełnił Rune Holta, z czego od razu skorzystał Pawlicki. Wystarczyły dwa następne wiraże, żeby wyprzedzić Kacpra Gomólskiego i pognać o dodatkowy bieg o srebrny medal.

Srebro dla Unii! Piotr Pawlicki wygrał batalię na łokcie po starcie z starszym bratem i pewnie pomknął po kluczową dla swojej drużyny trójkę. Z brązowym medalem drużyna z Grudziądza.