Memoriał Rycerzy Speedwaya w Zielonej Górze

Start zdecydowanie dla Gomólskiego, ale szybko został wyprzedzony przez Fajfera atakiem po szerokiej.

Tonder założył całą stawkę na wejściu w pierwszy łuk. Na ostatnim okrążeniu Jesper Knudsen minął swojego brata atakując środkiem toru.

Rempała zaspał na starcie, ale skorzystał z zamieszania na pierwszym łuku i wyjechał na trzecią pozycję. Osyczka do samej mety walczył z Tufftem o zwycięstwo.

Lewandowski próbował wcisnąć się między bandę a Pawliczka, jednak zielonogórzanin odparł ten atak.

Tufft przez moment jechał przed Gomólskim, jednak ten był znacznie bardziej napędzony i szybko objął prowadzenie. Tufft aż do mety musiał się bronić przed Knudsenem.

Bardzo waleczną postawę prezentuje dziś Jesper Knudsen, który szybko poradził sobie z Ragusem, a następnie ambitnie gonił za Pawliczakiem.

Świetny wyścig, Czapla i Fajfer stoczyli walkę na dystansie czterech okrążeń, Fajfer trzymał się krawężnika a Czapla szukał prędkości po szerokiej i to właśnie on zwyciężył. W walkę próbował wmieszać się Rempała, ale nic nie zdziałał.

Zwycięstwo Tondera ze sporą przewagą. Osyczka był bliski wyprzedzenia Kosslera na kresce.

Fenomenalna długa prosta Rempały, po której przedarł się z ostatniej pozycji na drugie miejsce.

Niegroźny upadek Smitha na pierwszym łuku, po którym kontynuował jazdę.

Niezagrożone zwycięstwo Tondera.

Defekt Kosslera przed startem wyścigu.

Bartoch minął Ragusa atakiem przy krawężniku.

Bartoch długo jechał w kontakcie z Osyczką, którego w końcu minął po krawężniku.

Tonder został z tyłu po nieudanym starcie, jednak po ambitnej walce udało mu się przebić najpierw na trzecią, a następnie drugą pozycję.