FINAŁ Bauhaus-Ligan: Dackarna Malilla - Lejonen Gislaved

Lahti popisał się niezłym startem i objął prowadzenie. Na wejściu w drugi łuku pod Fina wszedł Berntzon. Szwed wywiózł zawodnika gospodarzy czym zrobił miejsce dla Zmarzlika.

Casper Henriksson doskonale wystartował i pewnie zwyciężył

Na pierwszym łuku upadł Dominik Kubera, z powtórki został wykluczony Mateusz Cierniak.

W drugiej odsłonie pewnie wygrywają gospodarze.

Bellego zupełnie przespał start i nie liczył się w walce o punkty. Lebiediew do samego końca naciskał Henrikssona.

Kubera prowadził od startu do mety

Goście powiększają przewagę.

Nieźle wystartował Kubera, ale na drugim łuku po szerokiej objechał go Kurtz.

Tym razem start należał do zawodników Dackarny, którzy pewnie wygrali 5:1.

I to by było na tyle z odrabiania strat przez gospodarzy. Berntzon i Zmarzlik wybili ściganie z głów zawodników Dackarny.

Ależ manewr Brady'ego Kurtza! Australijczyk wjechał między rywali i w mgnieniu oka awansował z ostatniej na pierwszą pozycję. Dackarna przez chwilę jechała na podwójnym prowadzeniu, ale Woryna szybko wyprzedził Jonassona.

Mateusz Cierniak prowadził po starcie, ale został wyprzedzony przez obu zawodników Dackarny

To był zdecydowanie najciekawszy wyścig wieczoru. Rasmus Jensen stoczył zaciętą walkę z Bartoszem Zmarzlikiem, a z tyłu Kubera uporał się z Lahtim

Mateusz Cierniak stoczył fascynującą walkę z duetem gospodarzy. Ostatecznie częściowo wytrzymał napór miejscowych i dowiózł do mety jeden punkt.

Kubera zdołał rozdzielić prowadzącą od startu parę gospodarzy

Zmarzlik prowadził od startu do mety, ale musiał bronić się przed atakami Bewleya.