Enea European Team Speedway Championship w Poznaniu

Dobrze, że startu Bewley. Zmarzlik szukał sposobu na wyprzedzenie Brytyjczyka i ta sztuka mu się udała świetnym atakiem przy krawężniku na wyjściu z drugiego łuku.

Janusz Kołodziej szukał sposobu na wyprzedzenie Roberta Lamberta i Polak dopiął swego atakując Brytyjczyka na prostej przeciwległej do startu.

Bieg przerwany. Ellis z ostrzeżeniem.

Patryk Dudek nie najlepiej spod taśmy. W dalszej części wyścigu nękał atakami Ellisa i był bardzo blisko wyprzedzenia Brytyjczyka jednak ten skutecznie odczytał zamiary Polaka i zablokował atak tuż przed metą.

Leon Madsen wyraźnie został na starcie. Duże odległości między zawodnikami w tym biegu.

Jakobsen wygrał start i pomknął niezagrożenie po 3 punkty.

Bardzo niebezpiecznie upada Maciej Janowski. Przytomnie zachował się Adam Ellis, który od razu położył swój motor by nie wpaść w rywala.
Podniosło przednie koło Polakowi na 1 łuku i nie dał rady już opanować swojego motocykla. Nasz reprezentant oczywiście niestety zostaje wykluczony z powtórki.

Przedłuża się kosmetyka poznańskiego owalu z uwagi na koleiny znajdujące się na torze.

Znakomicie ze startu Jacob Thorssell, który zamknął swoich rywali. Jednak na 2 łuku Szwed wyjechał za szeroko co skrzętnie wykorzysał Anders Thomsen.

Po starcie Bartek znajdował się na trzecim miejscu, ale prostej przeciwległej do startu Zmarzlik wyprzedził zarówno Lamberta jak i Hansena.

Janusz Kołodziej nabrał tak niebotycznej szybkości, że na prostej minął wszystkich swoich rywali! Oliver Berntzon kompletnie sie tego nie spodziewał przez co miał ogromne problemy ze złożeniem się w 2 łuk po czym stracił wszystkie punktowane pozycje. Następnie Szwed zrezygnował z dalszej jazdy.

Robert Lambert z przekonującą wygraną. To kolejny dowód na to, że rozdaje karty ten, który startuje z czwartego pola.

Dudek fantastycznie wyprzedził swoich rywali. Musiał jednak mieć się na baczności, bo cały czas w kontakcie z Polakiem jechał Dan Bewley.

Znakomity atak Janusza Kołodzieja. Najpierw Polak uporał się z Jacobem Thorssellem na wejściu w 2 łuk, a następnie na wyjściu z 2 łuku rozprawił się z Patrickiem Hansenem. Dodatkowo Szwed po tym ataku stracił jeszcze swoją pozycję na rzecz Chrisa Harrisa.

Groźnie pociągnęło po starcie Roberta Lamberta przez co Brytyjczyk o mało co nie wpadł w Bartosza Zmarzlika. Polak najlepiej spod taśmy. Duże odległości między zawodnikami.

Harris miał ogromną chrapkę na wyprzedzenie Thomsena, lecz Brytyjczyk ostatecznie musiał zadowolić się trzecim miejscem.

Po raz kolejny szeroka pozwala na ciekawą walkę. Frederik Lindgren atakmi po zewnętrznej wyprzedził Adama Ellisa i następnie Rasmusa Jensena. Szwed zabierał się również za Janusza Kołodzieja, ale Polak trafnie odczytał jego zamiary.

Nierówny start. Ruszał się Patrick Hansen, a następnie w moment startowy idealnie wstrzelił się Dan Bewley. Decyzją sędziego ostrzeżenie otrzymuje tylko Brytyjczyk.

Doskonale ze startu zabrał się Bewley. Janowski z dużymi problemami na 1 łuku podczas czwartego okrążenia. Lindgren spacerowym tempem przekroczył linię mety.

Kolejny ciekawy wyścig. Po słabym starcie Patryk Dudek wyprzedził Roberta Lamberta. Następnie Polak uporał się z Frederikiem Jakobsenem, który wcześniej utracił pierwszą lokatę za sprawą Jacoba Thorssella. Szwed zaciekle bronił się przed atakami Polaka, jednak ponownie popełnił ten sam błąd co wcześniej, czyli za szeroko szukał odpowiedniej ścieżki dla siebie przez co Dudek wykorzystał ten fakt i dojechał do mety z trzema punktami.

Maciej Janowski po wyprzedzeniu Ellisa miał ogromne problemy z opanowaniem motocykla. Okrążenie później takie same problemy miał Nilsson wyprzedzając Frederika Jakobsena.

Ogromne problemy mają już zawodnicy w końcówce tych zawodów. Mimo wszystko Dudek zdołał wyprzedzić Rasmusa Jensena.

Dan Bewley na prostej przeciwległej do startu wyprzedził Bartosza Zmarzlika. Anders Thomsen zrezygnował z walki na czwartym okrążeniu.

Co zrobił Janusz Kołodziej! Po starcie na prostej na jednym kole niczym express minął wszystkich swoich rywali! Szybki był też Fredrik Lindgren, który przez chwilę był na prowadzeniu.