Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno

W pierwszy łuk na podwójnym prowadzeniu wchodzili gospodarze, ale na wyjściu z wirażu postawiło Bewley'a, który nie był później w stanie powalczyć z rywalami.

Bieg przerwany. Pod koniec drugiego okrążenia Curzytek wpadł na Jabłońskiego, przez co obaj juniorzy upadli.

Hubert Jabłoński wykluczony. Co ważne, zawodnicy wstali o własnych siłach.

Nieoczekiwanie to Borowiak wygrał start i dzielnie prowadził, broniąc się aż do ostatniego łuku, gdy po wielu próbach dopadł go Bartłomiej Kowalski.

Rewelacyjny start gości, których momentalnie zaczął gonić Janowski. "Magic" na drugim okrążeniu rozprawił się z Pawlickim, jednakże Janusz Kołodziej był zdecydowanie poza jego zasięgiem.

Bewley wygrał start i szybko uciekł reszcie towarzystwa. Kowalski zaciekle walczył z Lidseyem, przez moment nawet znalazł się przed Australijczykiem, ale ostatecznie to zawodnik gości przyjeżdża drugi.

Znów świetnie wystartowała para leszczyńska. Gospodarzom ciężko było nawiązać walkę, zaskakująco łatwe zwycięstwo gości.

Start podwójnie wygrany przez parę "Byków", ale jeszcze na pierwszym łuku podniosło Kołodzieja, przez co wyprzedził go Curzytek. Zawodnik gości szybko jednak zrehabilitował się za swój błąd i odzyskał drugą lokatę, dając swemu zespołowi podwójny triumf.

Pawlicki na wyjściu z pierwszego łuku rozdzielił na moment parę gości, ale szybko odwetu dokonał Czugunow, po czym wraz ze swoim kolegą ustawił się w parę i dowiózł cenne, podwójne zwycięstwo.

Gospodarze od startu do mety prowadzili podwójnie. Na pierwszym okrążeniu zawzięcie próbował dobrać się do nich Lidsey, ale bez skutku.

Na wyjściu z pierwszego łuku drugiego okrążenia Tai Woffinden nadział się na tylne koło Jason'a Doyle'a, w wyniku czego upadł. Bieg przerwany, a wielokrotny mistrz świata wykluczony.

Upadek Woffindena wyglądał groźnie, na szczęście Brytyjczyk podniósł się i właśnie melexem zmierza do parkingu.

Bewley przegrał start, ale błyskawicznie podjął walkę z "Bykami". Na przeciwległej prostej udało mu się nawet wyprzedzić Kołodzieja, lecz ten szybko odbił pozycję z rąk młodszego rywala. Kolejna podwójna wygrana, tym razem pada ona łupem gości. CO ZA MECZ!

Pawlicki przegrał rywalizację na pierwszym łuku, ale już na przeciwległej prostej wyprzedził dwóch rywali, choć na kontrę długo czekać nie musieliśmy, bo na początku drugiego kółka skutecznie wyprowadził ją Gleb Czugunow, nie oddając prowadzenia aż do mety.

Leszczynianie prowadzili od startu do mety. Czugunow i Janowski nie byli w stanie im zagrozić, tym bardziej, że ten drugi miał problemy sprzętowe, a na 3. okrążeniu jego maszyna zaliczyła defekt.

Spartanie podwójnie wygrali start, ale na pierwszym łuku problemy dopadły Curzytka, dzięki czemu chwilę później wyprzedził go Kołodziej. Do końca trwała walka o jedno "oczko", w której finalnie górą młodzieżowiec Sparty.

Bewley na przeciwległej prostej poradził sobie z reprezentantami gości. Następnie, stawka wyścigu podzieliła się na dwie pary, Bellego ścigał Bewley'a, a Janowski - Pawlickiego. W obu przypadkach jednak nie obejrzeliśmy manewru wyprzedzania.

Atomowo ruszył Doyle i choć udało mu się przywieźć "trójkę" do mety, to po drodze musiał odeprzeć parę niebezpiecznych ataków Janowskiego. Za ich plecami dosyć spokojnie.

Spod taśmy na 5:1 "Byki", jednak na początku drugiego okrążenia dwójka Brytyjczyków w barwach Sparty wyprzedziła Lidsey'a. W kontekście końcowego rezultatu nic to jednak nie zmieniło, ponieważ pewne zwycięstwo przywiózł Kołodziej, pieczętując triumf Leszczynian!