Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Cellfast Wilki Krosno

Na drugim łuku upada Kai Huckenbeck po kontakcie z Norbertem Krakowiakiem. Krośnianin nie dał się założyć zawodnikowi Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Bardzo dobry start Piotra Świercza. Jednak zawodnik szybko stracił pozycję na rzecz Karczewskiego, a później Buszkiewicza. Bańdur również nie zdołał obronić dwóch punktów.

Seifert-Salk za Wieszczaka.

Fantastycznie ze startu Buszkiewicz. Lyager nie poradził sobie z Milikiem i przyjechał jedynie przed Świerczem.

Sorensen fantastycznie pojechał "po bandzie". Krakowiak zaciekle walczył ze Szczepaniakiem, ale górą zawodnik gospodarzy.

Jak z procy wystrzelił Buczkowski. Wojdyło próbował walczyć z Karczewskim, jednak na trzecim okrążeniu jego motocykl odmówił posłuszeństwa.

Fatalny upadek na pierwszym łuku zaliczył Jonas Seifert-Salk. Niemal prostym motocyklem wjechał w bandę.

Seifert-Salk został wypchnięty przez Kai'a Huckenbecka, przez co uderzył w bandę. Duńczyk wstał o własnych siłach i zmierza do parku maszyn.

Powtórka w pełnej obsadzie.

W drugiej odsłonie biegu siódmego, gospodarze nie dali żadnych szans zawodnikom Cellfast Wilków Krosno.

Buszkiewicz walczył z Milikiem. Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz był kilka razy przed Czechem. Na ostatnim okrążeniu wydawało się, że junior wyprzedzi Milika, ten jednak zdołał odbić pozycję.

Bjerre pojechał twardo z Huckenbeckiem,

Sporo tasowania na torze. Sorensen walczył z Saifert-Salkiem. Udało się poradzić z zawodnikiem "Wilków", a później wyprzedził Świercza.

Bjerre zdefektował zaraz po starcie biegu.

Do mety, po trzy punkty pomknął Vaclav Milik.

Wydawało się, że Świercz wyprzedzi Szczepaniaka po zewnętrznej. Tak się jednak nie stało. Gospodarze tylko powiększali przewagę.

Buczkowski objechał gości na pierwszym łuku z dużą łatwością. Na trzecim okrążeniu krośnian wyprzedził także Lyager.

Śmiały atak Wojdyły pozbawił Karczewskiego prowadzenia. Karczewski spadł na tył stawki. Problem z opanowaniem sprzętu miał Buszkiewicz, dzięki czemu Krakowiak wskoczył na drugie miejsce.

Pierwsze, biegowe zwycięstwo gości.

Buczkowski udowodnił, że nie ma dzisiaj sobie równych. Milik z Bjerre poradzili sobie z Sorensenem na dystansie.