50. Memoriał Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w Częstochowie

Na wejściu w pierwszy wiraż obróciło Antona Karlssona. Szwed zdołał jednak zejść na murawę. Michelsen wygrywa z przewagą prostej. Za jego plecami emocjonujący bój stoczyli Krakowiak i Berntzon. Na kresce lepszy Polak.

Na wyjściu z pierwszego wirażu Musielak zdołał wyprzedził Zmarzlika. Mistrz Świata zrewanżował się jednak przy wjeździe w drugie okrążenie.

Lindgren po starcie zdołał zamknąć Kurtza i pognał po trzy punkty. Australijczyka próbował jeszcze ścigać Woryna, ale bezskutecznie.

Lindgren tuż przed metą zanotował defekt i tylko cud sprawił, że Woryna w niego nie wpadł.

Kapitalny start w wykonaniu Madsena, który na szczycie łuku już był na prowadzeniu. Za jego plecami Goret próbował ścigać Doyle'a, ale musiał też uważać na Czugunowa.

Ależ akcja w wykonaniu Woryny! Wychowanek Rybek Rybnik po starcie znalazł się na ostatnim miejscu, lecz później długą prostą minął kolegów z Włókniarza.

Bieg bez większej historii.

Na wyjściu z pierwszego wirażu Zmarzlik wyprzedził Lindgrena. Szwed dwoił się i troił, ale nie był w stanie minąć Mistrza Świata. Para Orlen Oil Motoru z dużą przewagą nad rywalami.

Tungate próbował szukać ścieżek po zewnętrznej, lecz przepłacił to stratą drugiego miejsca.

Czugunow dobrze ze startu, lecz szybko spadł na ostatnie miejsce. Ciekawy bój o pierwsze miejsce stoczyli Lindgren i Musielak, lecz to jadący szerzej Szwed może cieszyć się z wygranej.

Tungate po starcie wypchnął Drabika, z czego skorzystał na chwilę też Berntzon. Australijczyk jednak popełnił ogromny błąd i stracił prowadzenie.

Kupiec pojedzie w miejsce Woryny.

Ogromne odstępy pomiędzy zawodnikami. Karlsson zjechał z toru, będąc na ostatnim miejscu.

Na wyjściu z pierwszego wirażu Madsen minął Krakowiaka. Kurtz także próbował swoich sił w starcie z Polakiem i dopiął swego przy wjeździe w trzecie okrążenie.