3. runda SGP w Pradze

Jason Doyle został wzięty w kleszcze przez Pawła Przedpełskiego i Mikkela Michelsena, ale z tego wszystkiego Australijczyk wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał do końca.

Atomowy start Janowskiego. Zmarzlik nie znalazł sposobu na wyprzedzenie swojego rodaka. Kvěch daleko z tyłu.

Na ten moment o kolejności na mecie decyduje moment startowy.

Świetny start Martina Vaculíka z drugiego pola, który wygrywa z dużą przewagą nad rywalami. Anders Thomsen na wyjściu z 1 łuku wysunął się na drugą pozycję.

Zmarzlik nie najlepiej ze startu. Na 2 okrążeniu wyprzedził go Lambert atakiem przy krawężniku. Takim samym manewrem Brytyjczyk uporał się z Maxem Fricke. Na 3 okrążeniu Polak zaatakował Australijczyka na prostej startowej i ten manewr okazał się skuteczny.

Zły pokrowiec na ten wyścig założył Jan Kvěch. Czech wobec tego zostaje wykluczony. Zastąpi go Daniel Klíma.

No i proszę, Daniel Klíma poradził sobie z Pawłem Przedpełskim. Czech umiejętnie bronił się przed Polakiem, który próbował atakować i zbliżać się do reprezentanta gospodarzy.

Janowski ruszał się na starcie. Sędzia zachował się prawidłowo nie przerywając wyścigu, gdyż Polak sam się tym ukarał.

Anders Thomsen po starcie przyblokował Leona Madsena, a następnie na wyjściu z 1 łuku po zewnętrznej wyprzedził Mikkela Michelsena.

Przez cały wyścig Dan Bewley czaił się za tylnim kołem Andersa Thomsena.

Nie łapalny w tym wyścigu był Bartosz Zmarzlik. Polak wygrywa z ogromną przewagą nad swoimi rywalami.

Martin Vaculík na wyjściu z 1 łuku po zewnętrznej uporał się z Robertem Lambertem. Jason Doyle próbował wykorzystać błąd Lamberta na trzecim okrążeniu, ale Brytyjczyk zamknął mu "bramę" na wejściu w 2 łuk.

Ciasno zrobiło się na wyjściu z 1 łuku. Zabrakło tam miejsca dla Mikkela Michelsena, który nie nawiązał już walki z rywalami.

Nie zdarza się to często. Motocykl Dana Bewley'a przełamał się na pół! w wyniku czego Brytyjczyk upada na tor. Sędzia Artur Kuśmierz dosyć późno zdecydował się na przerwanie wyścigu...
Na szczęście zawodnik o własnych siłach udał się do parku maszyn.
Wyniki wyścigu zaliczone.

Jack Holder bezskutecznie szukał miejsca do zaatakowania Maxa Fricke.

Zmarzlik na prostej startowej atakiem przy krawężniku rozprawił się z Lindgrenem. Szwed na ostatnim okrążeniu napędził się po szerokiej i niewiele brakowało by wyprzedził na kresce Polaka.

Bardzo ciężko jest dzisiaj wyprzedzać na trasie.

Wyścig bez większej historii

Maciej Janowski po starcie wysunął się na pierwsze miejsce.

Leon Madsen najlepiej spod taśmy. Max Fricke po zewnętrznej wysunął się na drugie miejsce.

Bartosz Zmarzlik znakomicie ze startu. Martin Vaculík po słabszym starcie jadąc zewnętrzną częścią toru wysforował się na drugą pozycję. Jack Holder próbował odzyskać utraconą po staracie drugą lokatę, ale mało brakowało, a Australijczyk uderzyłby w motocykl Słowaka.

W tym samym momencie Maciej Janowski wyprzedził Tai'a Woffindena, natomiast Daniel Bewley Leona Madsena.

Zabrakło miejsca po starcie dla Andersa Thomsena i Duńczyk zanotował upadek. Zdążył się jednak pozbierać i zejść z toru, by ten bieg nie został przerwany. Bartosz Zmarzlik po starcie został zamknięty przy krawężniku przez Martina Vaculíka i Jasona Doyle'a.

Nie wytrzymał presji Maciej Janowski! Oprócz ruchu przed zwolnieniem maszyny startowej Polak delikatnie dotknął też taśmy i zostaje z wyścigu finałowego wykluczony.

Ależ atomowy start Vaculíka, który wygrywa trzecią rundę Speeedway Grand Prix z olbrzymią przewagą nad rywalami!