2. finał TAURON SEC w Bydgoszczy

Zaczynamy zawody!
Na sam ich początek najlepiej ze startu wyszedł Lambert, którego gonił Lahti. Na dystansie zrobiła się druga para: Huckenbeck próbował odebrać Milikowi jeden punkt, ale bezskutecznie.

Sajfutdinow został na starcie, ale szybko wyprzedził Jepsena Jensena i walczył z Woryną o drugie miejsce. Na drugim łuku ostatniego okrążenia Rosjanin pojechał środkiem toru i zdobył drugą pozycję. Daleko z przodu odjechał rywalom Pedersen.

Fantastyczna szarża Łaguty! Na prostej z trzeciego miejsca szybko przedarł się na pierwsze i szybko zdobył przewagę około 15 metrów.
Madsen ostro atakował jadącego przed nim Michelsena i zdołał mu odebrać dwupunktowaną pozycję.

David Bellego nie odpuszczał Bartoszowi Smektale, jadącemu na pierwszej pozycji i po ataku przy krawężniku dowiózł trzy oczka do mety.

Lambert ma dzisiaj swój dzień! Po kolejnej świetnej szarży Łaguty, który spod bandy ściął do krawężnika i przedarł się na drugą pozycję, próbował jeszcze atakować Anglika, jednak nie udało mu się to. Lambert był zdecydowanie szybszy i uciekł rywalom.

Ostra walka między Michelsenem a Lahtim o pierwszą pozycję. Zawodnicy przez dwa okrążenia tasowali się i atakowali. Ostatecznie Michelsen przyjechał pierwszy. Worynę próbował jeszcze podejść Bellego, ale nie udał się ten manewr Francuzowi.

Duńczycy razem wyszli z łuku, ale Madsen szybko zamknął Pedersena pod bandą i odjechał na sporą odległość. Za zawodnikami walkę toczyli Huckenbeck ze Smektałą. Zwycięsko wyszedł z niej Niemiec i na ostatnich metrach odebrał jeden punkt Polakowi.

Sajfutdinow wygrał start. Za jego plecami zrobiło się duże zamieszanie. Wszyscy weszli w tym samym momencie w łuk. Na przeciwległej prostej Kasprzak został z tyłu. Milik po zewnętrznej wyszedł na drugą pozycję, pociągając za sobą Kudriaszowa.
Kasprzak do ostatnich metrów walczył z Kudriaszowem. Pewne zwycięstwo Sajfutnidowa.

Woryna najskuteczniej wyszedł ze startu, ale wyprzedził go Madsen. Za ich plecami toczyła się zażarta walka między Lambertem a Kasprzakiem. Anglikowi udało się przedrzeć na trzecią pozycję, a następnie bez problemu poradził sobie z Woryną.

Tym razem Smektała poradził sobie z rywalami. Z tyłu Lahti próbował podejść Kudriaszowa i odebrać mu dwa oczka, jednak Rosjanin był szybszy. Bieg bez większych emocji.

Łaguta przez trzy okrążenia bronił się przed atakami Sajfutdinowa. Ostatecznie na ostatniej prostej starszy z braci Łagutów uległ koledze z reprezentacji i "oddał" pierwszą pozycję.

Najlepiej ze startu Michelsen i momentalnie zrobił spory dystans.
Ljung straszył Pedersena i próbował wchodzić pod ramię Duńczyka, jednak zawodnik w żółtym kasku był sprytniejszy.

Kudriaszow szybko wyszedł ze startu i przedarł się na pierwszą pozycję. Bieg bez historii.

Madsen z ostatniego miejsca próbował się przedrzeć na drugie, ale został niespodziewanie zablokowany przez Lahti'ego.
Reprezentant Finlandii tasował się z Ljungiem i dojechał do mety z dwoma punktami.

Kasprzak z drugiej pozycji wypchnięty na ostatnią przez Jepsena Jensena i Huckenbecka. Na moment udało mu się odzyskać jednopunktowaną pozycję. Na wyjścu z ostatniego łuku został przyblokowany przez Duńczyka, co wykorzystał jadący po zewnętrznej Niemiec. Michelsen poza zasięgiem rywali.

Świetny bieg i świetna walka całej czwórki zawodników.
Woryna wygrał start i przez dwa okrążenia prowadził. Za jego plecami trwała walka o drugie miejsce między pozostałą trójką. Milik napędzał się po zewnętrznej, mijając na trzecim okrążeniu Worynę, którego po wewnętrznej minął Łaguta. Ostatecznie wygrał Milik przed Łagutą.

Najlepiej ze startu Sajfutdinow.
Michelsen próbował zaatakować Smektałę, jadącego na drugiej pozycji, ale bezskutecznie.
Bieg bez większych emocji.

Lahti wykorzystał zamieszanie między Łagutą a Pedersenem. Nie na długo, bo dwójka tych zawodników zamknęła go "w kanapce". Łaguta okazał się szybszy od Nicki'ego, co wprowadza Rosjanina do finału.

Kudriaszow po raz kolejny momentalnie wyskoczył spod taśmy, ale na dystansie wyprzedził go sprytnie Ljung. O jeden punkt walczyli Huckenbeck z Woryną, jednak Niemiec nie dał się objechać.

Madsen na czele całej stawki.
Na dwóch ostatnich miejscach Milik próbował odebrać punkt Jepsenowi Jensenowi, jednak na początku czwartego okrążenia Duńczyk zdecydowanie zwiększył swoją przewagę na dystansie nad Czechem.

Nicki Pedersen po szerokiej z ostatniej pozycji momentalnie przedarł się na drugą! Próbował gonić Madsena, jednak Duńczyk odjechał na spotą odległość. Na mecie niespodziewany zwrot akcji: po zewnętrznej napędził się Michelsen. Pedersen, chcąc go przyblokować, zrobił miejsce Lambertowi i został wyprzedzony przez obu zawodników.
Do finału głównego wjeżdżają Madsen i Michelsen.

Zawodnicy już ze startu jechali w ciągłym kontakcie. Zwycięsko z tej batalii wyszedł Madsen i niezagrożony uciekł rywalom.
Za jego plecami świetna walka pozostałej trójki o drugie i trzecie miejsce podium!
Drugie miejsce rozstrzygnęło się na ostatnich metrach, bowiem Michelsen i Łaguta wjechali praktycznie w tym samym momencie na linię mety.
Ostatecznie drugie miejsce w tych zawodach przypadło Michelsenowi, a trzecie Łagucie. Bez punktu tym razem Sajfutdinow.