Aforti Start Gniezno kontynuuje budowę swojego składu na kolejny rok. Działacze klubu z pierwszej stolicy Polski przedstawili dziś swoim kibicom szwedzki duet, który zagości w ich drużynie w następnym sezonie. Kontrakt przedłuża Philip Hellström-Bängs, nowym nabytkiem gnieźnieńskiej ekipy jest z kolei... Antonio Lindbäck!
Gnieźnieński klub wciąż buduje skład zespołu na rozgrywki ligowe w sezonie 2022. Wiadomo już, że w ekipie pozostanie Oskar Fajfer wraz z Peterem Kildemandem. Dziś działacze Aforti Startu ogłosili przedlużenie swojej współpracy z młodym Szwedem, Philipem Hellströmem-Bängsem. Osiemnastolatek jest jednym z czołowych młodzieżowców w swoim kraju, czego dowiódł, dostając powołanie do reprezentacji Szwecji w finałowych zmaganiach Speedway of Nations w Manchesterze. – To cały czas zawodnik z potencjałem, do tego zachodzi sporo zmian w jego teamie już w perspektywie przyszłego roku. Duże inwestycje sprzętowe oraz odpowiednia opieka zawodnika mają pomóc w osiągnięciu lepszych rezultatów – mówi o nim dyrektor Startu Gniezno, Radosław Majewski.
– Pamiętajmy, że to bardzo młody żużlowiec, z szansami na rozwój. Droga do składu jest otwarta dla wszystkich, ale Philip i jego team mają świadomość, że nie jest on głównym zawodnikiem na pozycję U24 w naszym zestawieniu. Zdają sobie z tego faktu sprawę, chcą udowodnić swoją wyższość na torze, a my damy Philipowi szansę. Parafowanie umowy nie wiąże się z dużymi nakładami finansowymi, a biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku i oczekiwania niektórych żużlowców z mniejszym potencjałem sportowym, związanie się kontraktem z żużlowcem będącym reprezentantem kraju jest jak najbardziej slusznym krokiem – dodaje Majewski w wywiadzie dla strony klubowej.
Wraz z młodym Szwedem na kontrakcie z klubem z Gniezna znalazło się również nazwisko Antonia Lindbäcka. Przypomnijmy, że żużlowiec pochodzenia brazylijskiego powrócił do ścigania po decyzji o zakończeniu swojej kariery w 2020 roku. Niedługo trwał jednak rozbrat zawodnika ze sportem – już w maju tego roku kibice ponownie zobaczyli go na torach w jego kraju, gdzie brał udział w spotkaniach Masarny Avesty. – To zawodnik, który jest głodny jazdy i chętny do powrotu także i do Polski. Może i kibice traktują ten fakt trochę z przymróżeniem oka, ale dlaczego nie dać szansy? W tym przypadku 100% przygotowania do sezonu jest po stronie Antonio, nie ma żadnych inwestycji ze strony klubu. Team żużlowca zapewnia, że będzie swietnie przygotowany do jazdy – komentuje Majewski kontrakt z Lindbäckiem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!