Wydarzeniem bieżącego tygodnia dla rzeszowskich kibiców, bez wątpienia było wypożyczenie wychowanka klubu, obecnie zawodnika Motoru Lublin, Dawida Lamparta, dla którego będzie to dziesiąty sezon startów przy Hetmańskiej 69.
Przypomnijmy, starszy z braci Lampartów w listopadzie związał się kontraktem warszawskim z Motorem Lublin. Tym samym pewne było poszukiwanie przez zawodnika klubu gwarantującego możliwość startów. Środowisko żużlowe wiązało Lamparta z ekstraligową Betard Spartą Wrocław, a następnie z drugoligowym Kolejarzem Opole. Rafał Trojanowski jednak na łamach speedwaynews.pl, zdementował doniesienia dotyczące negocjacji z dolnośląskim klubem. – Z Wrocławiem w ogóle nie prowadziłem rozmów – był to wymysł dziennikarski, natomiast z Opolem były rozmowy, jednak po pandemii koronawirusa prezesi klubu z Opola nie chcieli się wywiązać z wcześniejszych ustaleń. Po prostu nie porozumieliśmy się – dodaje.
Ostatecznie we wtorek, 23 czerwca rzeszowski klub poinformował o wypożyczeniu zawodnika. Ostatnie starty Dawida Lamparta w barwach rzeszowskiej drużyny przypadają na sezon 2016. Na zapleczu PGE Ekstraligi Lampart osiągnął 17. średnią biegopunktową – 2,011, będąc jednocześnie liderem drużyny ze stolicy Podkarpacia. Jak przyznał zawodnik, rozmowy z działaczami Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego nie trwały długo – Odezwał się do mnie prezes Jan Madej, spotkaliśmy się i dosyć szybko doszliśmy do porozumienia.
Nie ma wątpliwości, że na drugoligowym froncie, to duet Rolnicki – Lampart, będzie stanowił o głównej sile rażenia rzeszowian. Zaś dołączenie do drużyny prowadzonej przez trenera Janusza Stachyrę doświadczonego Lamparta, stawia Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe w roli pretendentów do awansu. – Przyznam szczerze, że nie znam dokładnie składów drugoligowych drużyn, natomiast wiem jaki my mamy skład, dlatego też myślę, że mamy duże szanse na awans. Na pewno będziemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo – zapewnia zawodnik.
Dla wychowanka Stali Rzeszów najbliższy sezon będzie jubileuszowym, dziesiątym rokiem jazdy w biało-niebieskich barwach. Czy planuje pozostać w swoim macierzystym klubie na dłużej, niż jeden sezon? – Myślę, że tak, ale na ten moment jest to temat przyszłościowy, więc na razie o tym nie rozmyślam. Najpierw musimy zacząć sezon i zwyciężać mecze.
30-latek zapytany o indywidualne cele na bieżący, zdecydowanie inny od innych sezon, odpowiedział następująco: – Nad celami indywidualnymi się nie zastanawiałem, ponieważ na ten moment nie wiadomo jakie zawody będą rozgrywane. Z tego co wiem, do finału indywidualnych mistrzostw Polski nie będzie żadnych eliminacji, więc ciężko stwierdzić co przyniesie przyszłość – podsumowuje Lampart.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!