W niedzielę rozegrano mecze przedostatniej kolejki Drużynowych Mistrzostw Polski. Poznaliśmy pierwszego medalistę w Ekstralidze oraz mamy już sto procent pewności, że o złotym i srebrnym krążku zadecyduje mecz w Lesznie.
Dziewiąta kolejka zmagań o Drużynowe Mistrzostwo Polski stała pod znakiem derbowych potyczek. W Częstochowie miejscowe Lwy podejmowały MS Śląsk Świętochłowice, w Żołędowie tamtejszy ULKS Mustang starł się z TSŻ-em Toruń, a w Lesznie – LKS Szawer ścigał się z GKS Orłem Gniezno. Tradycyjnie podsumowanie zaczynamy od pierwszego meczu, a to pod Jasną Górą taśma poszła jako pierwsza w górę.
Derby Południa rozpoczęły się lepiej dla przyjezdnych ze Świętochłowic, którzy już w biegu młodzieżowym zadali gospodarzom mocne, podwójne uderzenie. Postawa juniorów okazała się być kluczowa w tym spotkaniu, bowiem w teamie Krzysztofa Basa zawodnicy do lat 18 zdobyli w sumie 27 punktów, a ich rówieśnicy z Częstochowy ledwie dwanaście. Liderem biało-zielonych był Marcin Szymański, którego zdołano przywieźć za plecami tylko dwukrotnie i czynili to Igor Orłowski oraz Dawid Bas – najskuteczniejszy zawodnik Śląska.
Gospodarze patrzyli także na wynik z Żołędowa, bowiem triumf Mustanga dawał im brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. I wiemy już, że 19 października Lwy odbiorą zdobycze za trzecie miejsce tegorocznej Ekstralidze.
Lwy Avia Częstochowa: 77 (143)
1. Piotr Jamroszczyk (2*,U,-,-) 2
2. Sebastian Paruzel (3,4,2*,3*,4,1) 17+2
3. Marcin Szymański (3,4,4,4,3,4) 22
4. Mateusz Złotnicki (1,-,2,4) 7
5. Damian Natoński (4,1,2*,1,2) 10+1
6. Kamil Dembczyk (2,1,2,3) 8
7. Marcel Gabor (1,-,1,1) 3
8. Patryk Lukas (1) 1
9. Tomasz Włodarczyk (3,4) 7
10. Nikodem Mlek – nie startował
MS Śląsk Świętochłowice: 81 (167)
1. Marcin Kołata (4,2*,3,3,2*) 14+2
2. Dawid Zając (1,3,1,-,3) 8
3. Dawid Bas (4,3,4,4,3) 18
4. Kamil Bielaczek (2,-,1,2*) 5+1
5. Szymon Kowalczyk (3,2*,2,2,W) 9+1
6. Igor Orłowski (4,2*,4,4) 14+1
7. Patryk Bielaczek (3*,2*,3*,1) 9+3
8. Marek Pronobis (1) 1
9. Marcel Krzykowski (3) 3
10. Jakub Jajeśniak – nie startował
W derbowej potyczce na północy naszego kraju w Żołędowie – Mustang podejmował toruński TSŻ. Bardzo dobrze mecz rozpoczęli miejscowi, którzy już w pierwszym wyścigu wyszli na prowadzenie i nie oddali go do samego końca, choć po szóstym biegu zaliczka Mustanga stopniała do ledwie jednego oczka. W środkowej fazie meczu gospodarze zadali jednak trzy mocne ciosy – 7:3, 6:4 i 7:3, co praktycznie przesądziło o losach i meczu i dwumeczu. Najlepiej punktującym reprezentantem Mustanga był dziś ten najbardziej doświadczony – Paweł Cegielski, który po jedynce w swoim pierwszym wyścigu, w kolejnych był już niepokonany. W teamie z Grodu Kopernika osiemnaście oczek wykręcił Jakub Kościecha.
Dla obu drużyn ten mecz nie miał dużego znaczenia w kontekście ligowej rywalizacji. Teoretycznie zwycięstwo z bonusem wciąż przedłużałoby szanse TSŻ-u na medal, ale te nadzieje i tak były bardzo małe.
ULKS Mustang Żołędowo: 84 (160)
1. Maciej Stefański (3,4,4,1,-) 12
2. Jakub Krzywosądzki (2*,1,1,3) 7+1
3. Paweł Cegielski (1,4,3*,4,4) 16+1
4. Sebastian Morawiak (2,3*,4,3,1) 13+1
5. Jakub Kuś (3,2,4,2*,1) 12+1
6. Kamil Wilbrandt (4,2*,2,1) 9+1
7. Oskar Biernacki (3*,3*,4,1,4) 15+2
8. Radosław Pilarski – nie startował
TSŻ Toruń: 75 (155)
1. Bartosz Fryckowski (4,1,2,-) 7
2. Marcin Paradziński (1,3*,1,4,4,2*) 15+2
3. Borys Wojciechowski (4,2,2*,2*,1,3) 14+2
4. Bartłomiej Sikorski (-,-,-,-) 0
5. Jakub Kościecha (4,4,3,2*,2,3) 18+1
6. Kosma Syrkowski (-,1,-,3) 4
7. Jakub Sawiński (2,1,1,3) 7
8. Szymon Rząd (W,3*,2,3,2*) 10+2
Mecz w Lesznie początkowo stanął pod znakiem zapytania, a to z powodu zawieszenia dla GKS Orła Gniezno. Ostatecznie klub zarządzany przez Gracjana Andrzejewskiego wybrnął z kłopotliwej sytuacji (więcej na ten temat TUTAJ) i mógł stawić się na obiekcie przy stadionie im. Alfreda Smoczyka. Oba zespoły postawiły na najmocniejsze składy i Orzeł dzielnie się Szawerowi stawiał. Wynik 82:76 na korzyść gospodarzy to skromny rezultat, lecz trzeba zaznaczyć, że miejscowi mocno żonglowali skłądem. Swoją szansę dostał każdy zawodnik, łącznie z tymi najmłodszymi – Ksawerym Kielaszewskim i Kacprem Homskim. Swoje zrobili liderzy – Mateusz Ludwiczak (14) oraz Bartosz Grabowski (10), a najwięcej punktów zdobył Hubert Kielaszewski – 15. W teamie z Gniezna prym wiódł Mikołaj Menz (14 punktów).
LKS Szawer Leszno: 82
1. Patryk Kriger (4,-,W,3*,2) 9+1
2. Bartosz Wojtal (W,4,4,-,1) 9
3. Bartosz Grabowski (3*,-,4,3) 10+1
4. Hubert Kielaszewski (4,3,-,4,4) 15
5. Mateusz Ludwiczak (4,-,4,4,2) 14
6. Kacper Piasecki (4,1,3,-) 8
7. Jakub Ignyś (2,4,-,2*) 8+1
8. Mikołaj Reszelewski (2,2*,1) 5+1
9. Ksawery Kielaszewski (1,1) 2
10. Kacper Homski (1,1) 2
GKS Orzeł Gniezno: 76
1. Przemysław Małecki (3,2,2*,2*,4) 13+2
2. Filip Janas (2,2*,3,1) 8+1
3. Mateusz Ślęzak (2,3,3,2*,1) 11+1
4. Mariusz Małecki (1,4,2,3) 10
5. Michał Małecki (-,3,-,-) 3
6. Mikołaj Menz (3,3,4,1,3) 14
7. Jakub Stachowski (1,1,1,3) 6
8. Wojciech Małecki (2*,4,2,3) 11+1
Takie wyniki sprawiają, że ostatni mecz ligowy w Lesznie, gdzie LKS Szawer 13 października podejmie MS Śląsk Świętochłowice zadecyduje o Drużynowym Mistrzostwie Polski. W tym samym dniu w lewo pościgają się także w Toruniu oraz Gnieźnie. W Grodzie Kopernika miejscowy TSŻ podejmie częstochowskie Lwy, a w pierwszej stolicy Polski – GKS Orzeł Gniezno zmierzy się z ULKS Mustangiem Żołędowo. Tydzień później – 19 października uroczysta Gala Ligi, która odbędzie się na obiekcie mistrza kraju.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!