Zdecydowanie największym objawieniem tegorocznego sezonu Nice 1. Ligi Żużlowej była drużyna Car Gwarant Startu Gniezna. Beniaminek ekstraligowego zaplecza przez wielu skazywany był przed rozpoczęciem rozgrywek na walkę o utrzymanie, a tymczasem bez większych problemów awansował do fazy play-off, a potem solidnie nastraszył w półfinale rybnickie „Rekiny”.
Wiele wskazuje na to, że w przyszłorocznych rozgrywkach zespół Car Gwarant Startu będzie stać na jeszcze więcej, aniżeli w minionych. Tak przynajmniej można wywnioskować po działaniach, jakie gnieźnianie prowadzą w kontekście kadry na sezon 2019.
Pierwsze decyzje dotyczące przyszłorocznego składu sternicy gnieźnieńskiego klubu podjęli jeszcze we wrześniu. Wówczas to poinformowali o kontynuacji współpracy z czwórką seniorów, którzy stanowili o sile „czerwono-czarnych” w minionym sezonie, a więc: Juricą Pavlicem, Oliverem Berntzonem, Adrianem Gałą oraz Mirosławem Jabłońskim. Do nich dołączyć mają zawodnicy z zewnątrz.
Od dłuższego już czasu wiele mówi się, że przesądzone jest, iż po pięciu latach ścigania na obczyźnie, do macierzystej drużyny powróci Oskar Fajfer. Ale na tym nie koniec. Teraz wszystko wskazuje na to, że nowym żużlowcem klubu z pierwszej stolicy Polski będzie związany w tym roku kontraktem z forBET Włókniarzem Częstochowa Andriej Kudriaszow.
Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, miniony sezon nie był dla Rosjanina najszczęśliwszy. Na początku sezonu nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie częstochowskiej drużyny, wobec czego w połowie lipca trafił na wypożyczenie do pierwszoligowego Orła Łódź. Łodzianie zakończyli jednak sezon bardzo wcześnie, ponieważ – dość niespodziewanie – nie zdołali awansować do fazy-play off, przez co Kudriaszow pojechał w zaledwie pięciu meczach. Wywalczył w nich z bonusami 44 punkty, co przełożyło się na średnią biegopunktową na poziomie 1,76 pkt./wyścig.
Pomimo tego, włodarze Car Gwarant Startu wierzą, że 27-latek będzie jednym z liderów ich drużyny. Tegoroczny przykład chociażby skreślonego przez wielu Juricy Pavlica pokazuje, że mają oni tzw. „nosa do zawodników”. Dlatego też nie należy wykluczyć, że Andriej Kudriaszow w Gnieźnie stanie się jednym z najlepszych żużlowców całej Nice 1. Ligi Żużlowej.
O tym, że potrafi się on ścigać na torze przy ulicy Wrzesińskiej 25, udowodnił zresztą przy okazji tegorocznego „Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego”, w którym wywalczył w pięciu wyścigach dziewięć punktów i do spółki z Jasonem Doyle’em, Maciejem Janowskim, Kaiem Huckenbeckiem i Damianem Stalkowskim, stanął na najwyższym stopniu podium w rywalizacji drużyn.
Z potencjalnego transferu Kudriaszowa z pewnością nie są zadowoleni sternicy Orła Łódź, którzy liczyli zapewne, że po tym jak dali mu szansę w tegorocznych rozgrywkach, także i w następnych zdecyduje się on reprezentować ich barwy. Jeśli jednak nic nieoczekiwanego się nie wydarzy, to do takiej sytuacji nie dojdzie i zawodnik forBET Włókniarza zasili inny pierwszoligowy klub, a więc Car Gwarant Start Gniezno.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!